W sobotę Maciej Kot wziął udział w mistrzostwach Polski w skokach narciarskich na igelicie i po skokach na odległość 131,5 m i 129,5 m zapewnił sobie złoty medal. Kamil Stoch oddał skoki na 127,5 m i 125,5 m, które pozwoliły mu zająć drugie miejsce. Na trzecim stopniu podium znalazł się Klemens Murańka.
- Jestem zadowolony z pracy, którą wykonałem i którą kontynuowałem podczas całego cyklu letniego. Jeżeli chodzi o mistrzostwa Polski, to uważam, że poziom konkursu był bardzo wysoki. Miałem na niego zadane pewne rzeczy, które chciałem zrealizować. Tego dokonałem i jestem zadowolony. Z wyniku również - mówi Kamil Stoch w rozmowie z Bartoszem Leją z serwisu skokipolska.pl.
- W tym momencie Maciek Kot jest nawet poza moim zasięgiem i zasłużenie wygrał mistrzostwa Polski - przyznaje.
Stoch jest zadowolony, że Adam Małysz dołączy do sztabu kadry jako dyrektor koordynator ds. skoków narciarskich i kombinacji norweskiej.
- Cieszę się, że Adam został powołany do Polskiego Związku Narciarskiego. Uważam, że jest odpowiednią osobą na to stanowisko. Mam nadzieję, że ta współpraca przyniesie bardzo dobre rezultaty i wymierne korzyści dla wszystkich - mówi 29-letni skoczek.
- Do tej pory Adam miał kontakt głównie ze sztabem szkoleniowym. Ja nie kontaktowałem się z nim prywatnie, ponieważ mamy swój sztab szkoleniowy, który ma nad nami opiekę, zna nas bardzo dobrze i wie, jakich rad nam udzielić – wyjaśnia.
ZOBACZ WIDEO: Bartosz Kapustka o treningach w Leicester City: to była dla mnie nowość