Polscy skoczkowie udanie rozpoczęli zimowy sezon. Cała "7" Biało-Czerwonych awansowała do piątkowego konkursu głównego - Maciej Kot wygrał kwalifikacje, Dawid Kubacki był drugi, a Kamil Stoch piąty.
Lider naszej kadry był zadowolony ze swoich prób, także tych treningowych, ale dodał, że nie były to idealne skoki.
- Skoki nie były idealne, bo spóźniałem wyjście z progu, a kierunek odbicia był skierowany minimalnie za bardzo do przodu. Nie chcę narzekać, bo te skoki przede wszystkim były stabilne i na dobrym poziomie. Na tę chwilę mi to wystarczy - ocenił Stoch w rozmowie ze skijumping.pl.
Dwukrotny złoty medalista olimpijski przyznał, że czwartek był nietypowym dniem, jak na Kuusamo, gdzie zazwyczaj zawody torpedował wiatr. Tym razem warunki nie przeszkodziły w rozegraniu kwalifikacji.
- Zdarzały się tylko lekkie podmuchy z przodu, co jeszcze zwiększało przyjemność z latania. Było bardzo miło i nietypowo, jak na to miejsce - podsumował.
ZOBACZ WIDEO Pracowity weekend Justyny Kowalczyk: sprint i 10 km (źródło: TVP SA)
{"id":"","title":""}