PŚ: kłopoty zdrowotne już za nim. Niemiec znów zachwyca na skoczni

PAP / Grzegorz Momot
PAP / Grzegorz Momot

Severin Freund, ze względu na braki treningowe po artroskopii biodra, miał nie odgrywać pierwszoplanowej roli na początku PŚ 2016/2017. Tymczasem w Kuusamo Niemiec zajął 2. i 1. miejsce i do Klingenthal udaje się jako lider klasyfikacji generalnej.

W tym artykule dowiesz się o:

Sezon 2014/2015 należał do Severina Freunda. Niemiec wygrał dziewięć konkursów w PŚ w skokach narciarskich, w Planicy odebrał Kryształową Kulę, a miesiąc wcześniej zdobył w Falun mistrzostwo świata na skoczni dużej.

W kolejnym sezonie 28-latek nie miał jednak już tak wielu powodów do zadowolenia. Co prawda w klasyfikacji generalnej PŚ lepszy od obrońcy tytułu był tylko Peter Prevc, ale Słoweniec tak bardzo zdominował poprzedni sezon, że dziś niewielu pamięta, iż za jego plecami był właśnie Freund. Co więcej w styczniu 2016 roku nasz zachodni sąsiad na mamucie w austriackim Bad Mitterndorf nie obronił tytułu mistrza świata w lotach narciarskich, zajmując w rywalizacji indywidualnej 6. miejsce.

Wówczas Niemiec odczuwał już skutki upadku jakiego doznał podczas serii próbnej przed konkursem na Bergisel (H130) w Innsbrucku podczas 64. Turnieju Czterech Skoczni. Po pierwszych oględzinach nic nie wskazywało na to, że drużynowy mistrz olimpijski z Soczi doznał poważnego urazu. Dopiero szczegółowa diagnostyka wykazała kontuzje biodra, co oznaczało jego artroskopię po zakończeniu sezonu.

Zabieg zakończył się powodzeniem, a we wrześniu Freund oddał pierwsze skoki po rehabilitacji. W ostatnich dwóch konkursach Letniego Grand Prix 2016 podopieczny Wernera Schustera sprawdził swoją formę na tle najlepszych, zwłaszcza brylującego wówczas na skoczniach Macieja Kota.

ZOBACZ WIDEO Dawid Kubacki: Ten sport opiera się na spokoju (źródło: TVP SA)

Niemiecki skoczek w obu konkursach zajął miejsca poza czołową dziesiątką (11. w Hinzenbach i 12. w Klingenthal). Jak na pierwsze starty po długim rozbracie z nartami nie było jednak źle. Co więcej Freund tymi startami zyskał potwierdzenie, że mimo zaległościach w treningu wcale nie odstaje mocno od najlepszych.

Z tym przeświadczeniem triumfator PŚ 2014/2015 mocno pracował przed inauguracją nowego sezonu i efekty tej pracy zobaczyliśmy w Kuusamo. Jeszcze w czwartkowych treningach i kwalifikacjach mistrz w lotach z Harrachova nie zachwycał. Dzień później wraz z braćmi Prevcami skakał jednak już w innej lidze i ostatnie zajął 2. miejsce. W sobotę Niemiec nie miał już konkurencji.

Drugie zawody na Rukatunturi sześciokrotny medalista mistrzostw świata wygrał z przewagą 11,6 punktu nad Norwegiem Danielem Andre Tande. Spore wrażenie na obserwatorach wywarła zwłaszcza pierwsza próba późniejszego triumfatora na 146. metr. Co prawda po tym skoku spore kontrowersje wzbudziły noty dla Niemca (51,5 punktu od sędziów, mimo że lądował na dwie nogi z mocnym przysiadem), ale nawet z mniejsza liczbą punktów za styl od arbitrów, Niemiec wygrałby sobotnie zmagania na Rukatunturi (HS 142).

- Nie jestem zaskoczony formą Freunda i podpisuje się pod słowami Adama Małysza, który też nie zdziwił się takimi wynikami Niemca. Startuje na świeżości, nie skakał latem i wykorzystuje swoje doświadczenie. Te braki treningowe mogą wyjść, ale dopiero później. Chciałbym też podkreślić, że artroskopia biodra nie jest bardzo poważnym zabiegiem, dlatego jego świetny powrót nie można rozpatrywać w kategorii sensacji - przyznał w rozmowie z WP SportoweFakty Rafał Kot, były fizjoterapeuta polskich skoczków.

180 punktów, żółta koszulka lidera, zwycięstwo i drugie miejsce oraz 60 punktów przewagi nad drugim w "generalce" Słoweńcem Domenem Prevcem - z takim bilansem Freund opuścił Finlandię. Przed skoczkami w dniach 3-4 grudnia rywalizacja na Vogtlandarenie (HS140) w Klingenthal, gdzie główny zainteresowany w poprzednim sezonie zajął trzecie miejsce. W obecnej formie zawodnik trenera Schustera będzie w niedzielę 4 grudnia faworytem do zwycięstwa przed własną publicznością i pierwszego w swojej karierze na tym obiekcie.

plan Pucharu Świata w Klingenthal:

piątek (2.12.2016)
13:00 - odprawa techniczna
15:30 - oficjalny trening (II serie)
18:00 - kwalifikacje
sobota (3.12.2016)
15:00 - seria próbna
16:10 - pierwsza seria konkursu drużynowego
niedziela (4.12.2016)
13:30 - seria próbna
15:00 - pierwsza seria konkursu indywidualnego

Źródło artykułu: