Nowość w Klingenthal. Przedskoczkowie będą mieli specjalne czipy na nartach

Międzynarodowa Federacja Narciarska (FIS) ma zamiar zamontować na nartach skoczków specjalne czujniki, które będą mierzyły rozmaite dane, w tym długość lotu. Pierwszy test obejmie tylko przedskoczków i będzie miał miejsce już w weekend w Klingenthal.

W tym artykule dowiesz się o:

Wielu kibiców nieraz narzekało, że w dobie postępującej technologii skoki narciarskie wciąż pozostają dyscypliną, w której większość danych pozostaje zagadką, gdyż nie są w ogóle mierzone. Długość poszczególnych prób nadal podaje się jedynie z dokładnością co do pół metra, a dane dotyczące siły wiatru są uśrednione, przez co nie wiadomo dokładnie, w którym momencie skoczek walczył z większym, a w którym z mniejszym podmuchem.

FIS ma jednak zamiar to zmienić i udostępnić kibicom wiele danych, o których dotąd można było tylko pomarzyć. Pomiaru długości skoku co do centymetra w najbliższych planach wprawdzie nie ma, ale zamiast tego widzowie dostaną szereg innych informacji. - Zaczynamy w Klingenthal - mówi w rozmowie z WP SportoweFakty Walter Hofer, dyrektor Pucharu Świata. Na razie wykonaliśmy teoretyczne prace, tu wszystko jest już gotowe. Na początek testy obejmą przedskoczków. Na ich nartach zamontujemy czujniki. Za ich pomocą będziemy uzyskiwali rozmaite dane, takie jak przyspieszenie skoczka, wysokość jego lotu, trajektoria w powietrzu, czas trwania skoku, siła z jaką będzie lądował itp. - przedstawia plany Hofer.

Podczas weekendowych zawodów w Klingenthal oraz kolejnych konkursów zaplanowanych na następne tygodnie dane nie będą jeszcze udostępniane widzom, gdyż FIS chce najpierw sprawdzić czy czipy działają prawidłowo. - Jak tylko testy zostaną zakończone i okaże się, że wyjdą pozytywnie, a dane będą interesujące, to będziemy chcieli prezentować przynajmniej niektóre z nich na ekranach telewizorów podczas transmisji. Mamy zamiar zdążyć z tym jeszcze w trakcie trwania bieżącego sezonu, zapewne gdy będzie dobiegał końca. Dane będą dotyczyły każdego zawodnika - deklaruje Walter Hofer.

Prezentowanie wszystkich informacji po każdym skoku mogłoby przesadnie rozbudować grafikę widoczną w trakcie relacji. Przynajmniej część danych będzie więc dostępna głównie online, w tym w plikach .pdf, które są publikowane po każdym konkursie na stronie Międzynarodowej Federacji Narciarskiej.

ZOBACZ WIDEO: Fortuna liczy na historyczyny sukces. "Polacy zdobędą złoto w Pjongczang"

Komentarze (1)
avatar
yes
2.12.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dojdzie do tego, że obecne przeliczanki mogą okazać się za jakiś czas tylko "małym piwkiem".