Zapomniany obrazek z poprzedniego sezonu, gdy wiele razy jedną serię skoków rozgrywano ponad godzinę i często zmieniano belkę startową, wróciły w piątek w Lillehammer ze zdwojoną siłą.
Według meteorologów siła wiatru miała w czasie treningów i kwalifikacji nie przekraczać 3 m/s. Po raz pierwszy w tym sezonie prognozy nie znalazły jednak odzwierciedlenia w rzeczywistości. Już od pierwszej serii próbnej podmuchy wiatru, dochodzące na progu Lysgårdsbakken (HS 138) nawet do 4 m/s, dawały się we znaki skoczkom, organizatorom i jury. Ostatecznie z dużymi problemami oba treningi przeprowadzono, ale podczas nich często zmieniano belkę i rezultaty nie do końca były adekwatne.
Kwalifikacje także przeprowadzono, ale podobnie jak w dwóch seriach próbnych, warunki odbiegały znacząco od tych, które towarzyszyły rywalizacji w Kuusamo i Klingenthal.
O 40 wolnych miejsc w sobotnich zawodach rywalizowało 52 skoczków. Tradycyjnie czołowa dziesiątka PŚ w skokach narciarskich, w tym m. in. zajmujący 6. miejsce w "generalce" Maciej Kot i lider cyklu Domen Prevc, miała zapewniony udział w głównym konkursie.
ZOBACZ WIDEO: Fortuna liczy na historyczny sukces. "Polacy zdobędą złoto w Pjongczang"
Eliminacje były bardzo udane dla Biało-Czerwonych. Sześciu podopiecznych Stefana Horngachera, która przystąpiła do kwalifikacji wywalczyła awans do zawodów. Najkrótszy skok z naszych reprezentantów oddał Aleksander Zniszczoł. 108,5 metra, przy wielu jeszcze krótszych skokach, wystarczyło jednak, by w sobotę 22-latek mógł powalczyć o pierwsze punkty PŚ w sezonie 2016/2017.
Niezłe skoki oddali Klemens Murańka i Piotr Żyła. Bardzo dobrze spisali się Dawid Kubacki i Stefan Hula, którzy w eliminacjach zajęli miejsca w czołowej szóstce. Ich występ przebił jednak Kamil Stoch. Dwukrotny mistrz olimpijski z Soczi dobrze skakał już na treningach, ale dopiero w kwalifikacjach pokazał pełnię swoich możliwości. Z niskiego rozbiegu 144 metry w bardzo dobrym stylu zagwarantowało mu pewny triumf. Drugi Norweg Anders Fannemel stracił 16,6 punktu do Stocha.
W czołowej dziesiątce, która skakała treningowo, bardzo dobrze zaprezentował się także Maciej Kot, który uzyskał 130 metrów. Z tej grupy najdłuższy skok oddał Austriak Stefan Kraft (137 metry).
W eliminacjach zawodnicy odpychali się z 7., 8., 9., 10. i 12 belki startowej. Uśrednione podmuchy wiatru oscylowały w przedziale od 0,5 m/s pod narty do 2,5 m/s. Przy samym progu siła wiatru dochodziła jednak nawet do 4 m/s w plecy. Za nieprzepisowy kombinezon został zdyskwalifikowany Bułgar Vladimir Zografski.
Sobotni konkurs indywidualny zaplanowano na 16:00. Główne zmagania poprzedzi seria próbna od 14:45.
wyniki kwalifikacji do sobotniego konkursu w Lillehammer:
miejsce | zawodnik | kraj | odległość | nota |
---|---|---|---|---|
1. | Kamil Stoch | Polska | 144 | 169 |
2. | Anders Fannemel | Norwegia | 139,5 | 152,4 |
3. | Michael Hayboeck | Austria | 135,5 | 148,9 |
4. | Stefan Hula | Polska | 139 | 147,4 |
5. | Daiki Ito | Japonia | 134,5 | 147 |
6. | Dawid Kubacki | Polska | 135 | 146,5 |
6. | Karl Geiger | Niemcy | 127,5 | 146,5 |
8. | Andreas Stjernen | Norwegia | 131,5 | 143,3 |
8. | Jewgienij Klimow | Rosja | 133,5 | 143,3 |
10. | Mackenzie Boyd-Clowes | Kanada | 133,5 | 142,3 |
14. | Piotr Żyła | Polska | 128,5 | 138,4 |
25. | Klemens Murańka | Polska | 124 | 126,8 |
36. | Aleksander Zniszczoł | Polska | 108,5 | 105,9 |
odległości czołowej dziesiątki Pucharu Świata:
zawodnik | kraj | odległość |
---|---|---|
Markus Eisenbichler | Austria | 126,5 |
Vincent Descombes Sevoie | Francja | 127 |
Andreas Kofler | Austria | 120 |
Peter Prevc | Słowenia | 113,5 |
Maciej Kot | Polska | 130 |
Stefan Kraft | Austria | 137 |
Manuel Fettner | Austria | 125,5 |
Daniel Andre Tande | Norwegia | 125,5 |
Severin Freund | Niemcy | 113,5 |
Domen Prevc | Słowenia | 115 |
A już 22 lata chłopu.
Pewnie czeka, na 40-te urodziny odpali.