PŚ: tego w skokach narciarskich jeszcze nie było

PAP/EPA / Geir Olsen
PAP/EPA / Geir Olsen

W sobotę po raz pierwszy w historii PŚ w skokach trzech braci Prevców walczyło w głównym konkursie o punkty do klasyfikacji generalnej. Ostatecznie Domen, Peter i Cene znaleźli się w finałowej trzydziestce, ale ich nastrój po zawodach był różny.

Najwięcej powodów do zadowolenia po zakończeniu zmagań na Gross-Titlis-Schanze (HS140) miał lider cyklu Domen Prevc. W sobotę 17-latek zadał kłam teorii, że na razie nie potrafi radzić sobie z mocnym tylnym wiatrem. Słoweniec po świetnym skoku w drugiej serii (137,5 metra) awansował z ósmej lokaty, jaką zajmował na półmetku, na drugie miejsce. To już drugie podium dla najmłodszego z braci Prevców w Engelbergu.

Przed rokiem obecny lider PŚ w skokach narciarskich również stał na drugim stopniu podium w sobotnich zawodach, ale wówczas lepszy od niego był jego brat Peter Prevc. 12 miesięcy później po tamtej wiktorii obrońca Kryształowej Kuli nie będzie miał już takich miłych wspomnień ze szwajcarską skocznią.

W sobotę aktualny mistrz świata w lotach już po raz drugi w tym sezonie upadł. Podobnie jak w fińskim Kuusamo podopieczny Gorana Janusa nie utrzymał równowagi po finałowym skoku. Peter Prevc (ostatecznie 26.) w momencie upadku umiejętnie położył się jednak na plecach po rozpięciu nart i nic poważnego mu się nie stało. W niedzielę 24-letni skoczek powinien wystartować w drugim konkursie w Engelbergu.

W nim nie zabraknie także Cene Prevca, który w sobotę zdobył punkt za 30. miejsce i pozwolił tym samym trójce braci przejść do historii skoków narciarskich. W pierwszej rywalizacji o punkty na przebudowanej Gross-Titlis-Schanze 20-latek mógł spisać się lepiej, ale po słabszym drugim skoku spadł z 22. pozycji jaką zajmował przed finałową serią.

ZOBACZ WIDEO: Szczere słowa Wojciecha Fortuny: nie uniosłem ciężaru popularności

Przypomnijmy, że konkurs wygrał Austriak Michael Hayboeck, który już po piątkowych treningach i kwalifikacjach był jednym z głównych faworytów do zwycięstwa. Biało-Czerwoni zanotowali słabszy występ, a najlepszy z nich, Kamil Stoch, był 9.
 
Okazja do rehabilitacji już w niedzielę. O 14:00 zaplanowano drugi indywidualny konkurs w Engelbergu. O 12:30 odbędą się kwalifikacje. Relacja z eliminacji i głównych zawodów na WP SportoweFakty.

Komentarze (0)