W obecnym sezonie Tande już trzy razy stał na podium. W najlepszej trójce mógł być nawet czterokrotnie, ale w niedzielę nie ustał swojego drugiego skoku w Engelbergu. Nie zmienia to faktu, że bieżąca zima jest najlepszą w karierze 22-latka, który mówi wprost, że w Turnieju Czterech Skoczni interesuje go wygrana w klasyfikacji generalnej.
- Myślę, że mogę tam jechać z celem ambitniejszym niż tylko walka o podium. Jeśli wszystko pójdzie tak jak trzeba, to stać mnie na zwycięstwo w całym Turnieju. Skupiam się na tym, żeby skakać jak najlepiej - powiedział Tande.
W lidera zespołu wierzą także trenerzy norweskiej kadry. - Wierzymy, że stać go na zwycięstwo. Podejdzie do tych zawodów pewny siebie, mając na koncie wyniki, które uprawniają go do stawiania sobie najwyższych celów. Jest naszą najsilniejszą kartą - powiedział Magnus Brevik, asystent trenera Alexandra Stoeckla.
Oprócz Tandego w Turnieju Czterech Skoczni na pewno wystąpią jeszcze Anders Fannemel, Tom Hilde, Robert Johansson i Andreas Stjernen. O ostatnie wolne miejsce walczą w Pucharze Kontynentalnym Johann Andre Forfang i Joachim Hauer.
ZOBACZ WIDEO: Wojciech Fortuna: zrozumiałem, że w Zakopanem nie ma dla mnie miejsca