Toni Innauer o Schilerenzauerze: Zadecyduje motywacja i nastawienie psychiczne

WP SportoweFakty / Basia Toczek / Na zdjęciu: Toni Innauer
WP SportoweFakty / Basia Toczek / Na zdjęciu: Toni Innauer

Fani Gregora Schlierenzauera cierpliwie czekają na jego powrót na skocznię. Na temat wybitnego skoczka oraz jego szans na znalezienie się w gronie najlepszych, wypowiedział się inny legendarny zawodnik, Toni Innauer.

Wielkim nieobecnym trwającego Turnieju Czterech Skoczni jest Gregor Schlierenzauer. Austriak, który dwukrotnie triumfował w tym prestiżowym cyklu, nie zdoła wrócić nawet na konkursy rozgrywane w jego ojczyźnie. Powodem jest przedłużająca się rekonwalescencja po kontuzji kolana, jakiej skoczek nabawił się w trakcie jazdy na nartach.

Długo nie milkły pytania, czy Schlierenzauer w ogóle wróci do skoków narciarskich (problemem była nie tylko kontuzja, ale i brak motywacji, który w efekcie zmusił skoczka do rezygnacji ze startów), a jeśli tak - to kiedy, i gdzie. Pierwotnie mówiono o Engelbergu, później rodzimej skoczni Bergisel w Innsbrucku. Ostatecznie Austriak ma zadebiutować po długiej przerwie dopiero podczas Pucharu Świata w Wiśle.

Jak przyznał w rozmowie z portalem WP SportoweFakty, Toni Innauer, to "głowa" zadecyduje o tym, jak Tyrolczyk poradzi sobie po powrocie do rywalizacji. - Kontuzja nie powinna stanowić przeszkody, nie było to nic aż tak poważnego, i już wielu radziło sobie z poważniejszymi problemami. Motywacja i nastawienie psychiczne będą decydujące.

Informacje sportowe możecie śledzić również w aplikacji WP SportoweFakty na Androida (do pobrania w Google Play) oraz iOS (do pobrania w App Store). Komfort i oszczędność czasu!

Według byłego, legendarnego skoczka, długa przerwa w startach Schlierenzauera nie pozbawia go możliwości powrotu do grona najlepszych zawodników świata. - Z mojego punktu widzenia, jeśli tylko użyje swojej fantazji i odwagi, ma realną szansę na wylądowanie w czołówce - przyznał otwarcie Innauer.

ZOBACZ WIDEO Kamil Stoch: Zwycięstwo jest... zwycięstwem. Ja byłem drugi (źródło: TVP SA)

{"id":"","title":""}

Śledząc austriackie media można odnieść wrażenie, że informacje o stanie zdrowia oraz dołączeniu do rywalizacji Schlierenzauera wzbudzają więcej emocji niż doniesienia na temat osiągnięć pozostałych reprezentantów Austrii. Choć podopieczni Heinza Kuttina mogą poszczycić się miejscami w ścisłej czołówce, postać Tyrolczyka, mimo długiej nieobecności na skoczni, nie przestaje wzbudzać ogromnego zainteresowania.

Według Innauera, jest to zrozumiałe, biorąc pod uwagę sportową klasę Schlierenzauera. Mistrz olimpijski z Lake Placid podkreśla również, że zawodnicy tego pokroju odgrywają bardzo ważną nie tylko pod kątem dalszych osiągnięć sportowych całej drużyny, ale również pod kątem marketingowym.

- Każda drużyna "przekształca" się na nowo po odejściu legendy i jest w stanie radzić sobie dzięki swojej własnej sile. Są jednak sytuacje wyjątkowe, jak na przykład w Finlandii, gdzie w kwestiach sponsorskich potrzebny był Janne Ahonnen i dzięki niemu można było zoptymalizować dostępne środki - wyjaśnił Toni Innauer.

Komentarze (1)
avatar
Simmon Ross
31.12.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Prawda jest taka, że austriaccy trenerzy wyeksploatowali tego genialnego skoczka. Schliri miał papiery na to, by ustanowić rekord wszechczasów pod względem wygranych nie do pobicia przez wiele Czytaj całość