Martin Schmitt dla WP SportoweFakty: Adam Małysz był dla mnie nie do pobicia

- Podczas TCS w 2001 roku Adam Małysz z konkursu na konkursu rozkręcał się coraz bardziej i stawał się coraz mocniejszy. Był nie do pokonania i odniósł zasłużone zwycięstwo - mówi w rozmowie z WP SportoweFakty ekspert Eurosportu Martin Schmitt.

Michał Bugno
Michał Bugno

WP SportoweFakty: W piątek ostatni konkurs Turnieju Czterech Skoczni. Jakie są pana przewidywania przed tymi zawodami?

Martin Schmitt: Nie da się ukryć, że Kamil Stoch jest w świetnej formie. Może skakać na najwyższym poziomie i ma szanse na zwycięstwo.

Kamil zaliczył bolesny upadek w Innsbrucku, ale problemy zdrowotne mieli też pozostali zawodnicy z czołówki Daniel Tande i Stefan Kraft. W tej sytuacji rosną szanse innego z Polaków - Piotra Żyły, który też jest w bardzo dobrej formie.

To prawda. Jest w dobrej formie, ale nie sądzę, żeby wygrał cały turniej. Możliwe, że jeden z trzech czołowych zawodników wypadnie w konkursie słabiej, ale na pewno nie przytrafi się to wszystkim. Spodziewam się, że Kamil, Daniel i Stefan stoczą zaciętą rywalizację, a sprawa rozstrzygnie się między Kamilem a Danielem.

To kto wygra? Kamil czy Daniel?

Myślę, że Kamil.

To byłoby drugie zwycięstwo Polaka w Turnieju Czterech Skoczni. Pierwszy był Adam Małysz, który wygrał te zawody w 2001 roku. Pan zajął wówczas trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej. Co najbardziej zapadło panu w pamięć?

Do dziś dobrze to pamiętam. Wygrałem wtedy pierwszy konkurs w Oberstdorfie, ale później Adam okazał się bardzo mocny i odniósł zwycięstwo w całym turnieju. Z konkursu na konkursu rozkręcał się coraz bardziej i stawał się coraz mocniejszy. Jego skoki były niezwykłe. W tamtym roku nie miałem szans wygrać z Adamem w Turnieju Czterech Skoczni. Był nie do pokonania i odniósł zasłużone zwycięstwo.

Był pan zaskoczony jego wynikami?

Tak. Byłem zaskoczony, bo w tamtym sezonie Adam nie miał zbyt dobrego startu, podczas gdy ja w Kuopio odniosłem dwa zwycięstwa. Przy okazji Turnieju Czterech Skoczni nasz trener mówił jednak, że musimy mieć na niego oko. I cóż... choć wygrałem pierwsze zawody, to później Adam okazał się lepszy. Tak jak powiedziałem - dla mnie był nie do pobicia.

Dlaczego Turniej Czterech Skoczni jest tak ważny dla skoczków narciarskich i cieszy się wśród nich tak wielkim prestiżem?

Turniej Czterech Skoczni ma bardzo długą tradycję, która ciągle się rozwija. W środowisku skoków narciarskich wszyscy bardzo się nim interesują. Dla każdego skoczka zwycięstwo w tym turnieju jest ważnym celem.

Wybiera się pan do Wisły i Zakopanego na kolejne konkursy Pucharu Świata?

Niestety nie. W tym roku nie mogę tam pojechać. Mam nadzieję, że w przyszłości będę w stanie to zrobić. W Wiśle i Zakopanem zawsze odbywają się wspaniałe, spektakularne zawody. Panuje tam naprawdę dobra atmosfera, więc z chęcią pojawię się tam w kolejnych latach.

Rozmawiał w Bischofshofen Michał Bugno

Autor na Twitterze:

Pełne transmisje z Turnieju Czterech Skoczni (kwalifikacje i konkursy) tylko w Eurosporcie 1. Najbliższa relacja (konkurs w Bischofshofen) w piątek o godzinie 16:30.

ZOBACZ WIDEO: Maciej Kot i Kamil Stoch odskoczą czołówce PŚ? Rafał Kot zabrał głos


Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)
Czy Kamil Stoch wygra 65. Turniej Czterech Skoczni?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×