TCS: Kamil Stoch przed szansą powtórzenia wyniku Małysza

PAP / PAP/Grzegorz Momot
PAP / PAP/Grzegorz Momot

W 2001 roku Adam Małysz wygrał ostatni konkurs 49. Turnieju Czterech Skoczni i w wielkim stylu sięgnął po wygraną w całych zawodach. 16 lat później sukces "Orła z Wisły" ma szansę powtórzyć Kamil Stoch, aktualny wicelider zawodów.

Przed piątkowymi finałowymi zmaganiami 65. Turnieju Czterech Skoczni w Bischofshofen Polak traci zaledwie 1,7 punktu do prowadzącego Daniela Andre Tandego. Mimo że to Norweg jest liderem, bukmacherzy, dziennikarze i eksperci więcej szans na końcowy triumf przyznają Kamilowi Stochowi.

Ich zdaniem o wiktorii dwukrotnego mistrza olimpijskiego z Soczi, przy wyrównanych warunkach atmosferycznych, zadecyduje lepsza aktualnie forma sportowa i przede wszystkim umiejętność radzenia sobie z olbrzymią presją. Już w czwartek słabsze skoki Tandego w treningach i kwalifikacjach pokazały, że Norweg nie do końca może poradzić sobie z wielkimi oczekiwaniami rodaków.

Obaj zawodnicy przed ostatnimi zmaganiami 65. TCS mają kłopoty zdrowotne. Fizjoterapeuta Łukasz Gębala robi wszystko co w jego mocy, by Stoch podczas zawodów odczuwał jak najmniejszy ból ramienia i kolana, wywołany środowym upadkiem w serii próbnej w Innsbrucku. Z kolei Tande od początku niemiecko-austriackich zawodów zmaga się z mocno opuchniętą kostką. Wszystko wskazuje jednak na to, że w obliczu adrenaliny związanej z rywalizacją, obaj zapomną o bólu i będą skupieni na walce o zwycięstwo.

Jeśli pogoda i zdrowie nie przeszkodzi Stochowi w odniesieniu zwycięstwa, to co może stanąć mu na drodze? Fani zawodnika z Zębu obawiają się, że mistrz świata z Val di Fiemme jeszcze nigdy nie stał na podium konkursu w Bischofshofen. Stąd można wysnuć wniosek, że obiekt ze specyficznym, długim najazdem nie leży Polakowi. Adam Małysz podkreśla jednak, że skoczek w wielkiej formie na każdej skoczni radzi sobie dobrze. Udowodnił to sam "Orzeł z Wisły", który w 2001 roku był w takiej dyspozycji, że nawet na skoczni której nie lubi, znokautował rywali. Wówczas Małysz wygrał zawody w Bischofshofen z przewagą 31,9 punktu nad drugim Janne Ahonenem i pewnie triumfował w całym Turnieju.

ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 52. Rafał Kot: cieszy mnie rywalizacja Maćka z Kamilem Stochem [2/3]

16 lat później Kamil Stoch jest w stanie powtórzyć sukces czterokrotnego mistrza świata. W czwartek w pierwszym treningu Polak uzyskał aż 141 metrów, potwierdzając świetną formę. Dotychczas najlepszym występem Stocha na Paul-Ausserleitner-Schanze (HS140) było 4. miejsce w 2013 roku. W piątek podopieczny Stefana Horngachera ma duże szanse poprawić ten wynik, a co więcej, zostać drugim Polakiem w historii, który wygra Turniej Czterech Skoczni.

Początek finałowych zmagań w Bischofshofen o 16:45. Półtorej godziny wcześniej odbędzie się seria próbna. Relacja na żywo oraz obszerne podsumowanie zmagań na WP SportoweFakty.

Pełne transmisje z Turnieju Czterech Skoczni (kwalifikacje i konkursy) tylko w Eurosporcie 1. Najbliższa relacja (konkurs w Bischofshofen) w piątek o godzinie 16:30.

Komentarze (0)