Adam Małysz: to nasza przyszłość, jeśli chodzi o skoki narciarskie

Michał Bugno 02 Lutego 2017, 15:31

WP SportoweFakty / Tomasz Madejski / Na zdjęciu: Adam Małysz

Złotym medalistą juniorskiego czempionatu został Czech Viktor Polasek, srebro wywalczył podopieczny Łukasza Kruczka - Włoch Alex Insam. Natomiast na najniższym stopniu podium stanął Niemiec Constantin Schmid.

Spośród Polaków najlepszy wynik uzyskał Paweł Wąsek, który zajął siódme miejsce. W czołowej trzydziestce znaleźli się również Bartosz Czyż (22. miejsce) oraz Tomasz Pilch (miejsce 25.). Czwarty z polskich skoczków Dominik Kastelik został zdyskwalifikowany za dotknięcie kombinezonu tuż przed startem.

• Kamil Stoch coraz cenniejszy. Skoczek goni Roberta Lewandowskiego

- Trzymajcie kciuki za chłopaków. Są młodzi i przed nimi jeszcze długa droga, ale to nasza przyszłość jeśli chodzi o skoki narciarskie - napisał na Facebooku Adam Małysz.

Dyrektor PZN ds. skoków narciarskich i kombinacji norweskiej jest obecny na mistrzostwach świata juniorów. W środę osobiście pogratulował trzem najlepszym zawodnikom indywidualnego konkursu.

- Oto medaliści konkursu indywidualnego w Park City. Miałem okazję im pogratulować. Niestety, tym razem na podium nie było reprezentanta Polski. Najlepszy z naszych skoczków, Paweł Wąsek, zajął 7. miejsce. Oprócz tego w finale mieliśmy jeszcze dwóch zawodników. Czwarty został zdyskwalifikowany w zasadzie tuż przed swoim skokiem. Nie zdołaliśmy uniknąć tego błędu - napisał Małysz na swoim oficjalnym profilu na Facebooku.