Tym samym Polskę reprezentować będą kolejno: Dawid Kubacki, Piotr Żyła, Maciej Kot i Kamil Stoch. O awans do zawodów powalczą Kubacki i Żyła. Kot oraz Stoch, z racji miejsc w czołowej dziesiątce klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, mają pewne miejsce w sobotnich głównych zawodach.
Stefan Horngacher podjął decyzję o składzie Biało-Czerwonych po trzech czwartkowych treningach. W nich dwójka Stefan Hula i Jan Ziobro skakała nieco słabiej niż Dawid Kubacki, z którym rywalizowali o czwarte wolne miejsce w składzie polskiej reprezentacji na piątkowe kwalifikacje.
We wszystkich czwartkowych seriach próbnych nowotarżanin był w czołówce, dlatego decyzja austriackiego trenera nie mogła być inna. Oczywiście miejsca w eliminacjach dla Piotra Żyły, Macieja Kota i Kamila Stocha były niepodważalne. Cała trójka udowodniła w treningach, że nadal jest w świetnej formie, plasując się w nich w ścisłej czołówce
Jeśli chodzi o pozostałe czołowe reprezentacje, to Niemcy wystawią w kwalifikacjach Andreasa Wellingera, Markusa Eisenbichlera, Richarda Freitaga i Stephan Leyhe. Goran Janus, trener Słoweńców, zdecydował się postawić na trzech braci Prevców oraz Jerneja Damjana. Tym samym nie wystąpi Anze Lanisek, który świetnie skakał podczas konkursów PŚ w Pjongczang. Z kolei u Austriaków zabraknie Andreasa Koflera, który na treningach był zdecydowanie słabszy od Gregora Schlierenzauera. Obok rekordzisty w liczbie pucharowych zwycięstw w piątkowych eliminacjach wystąpią Manuel Fettner, Michael Hayboeck i Stefan Kraft.
[b][urlz=http://medias4.fis-ski.com/pdf/2017/JP/3796/2017JP3796SLQ.pdf]
[/urlz] Łącznie na liście startowej kwalifikacji widnieją nazwiska 66 skoczków[/b]. O awans walczyć będzie 56 zawodników. Czołowa dziesiątka PŚ ma pewny udział w sobotnich zawodach.
Piątkowe zmagania na Salpausselce (HS100) w Finlandii rozpoczną się od dwóch serii treningowych (od 11:30 czasu polskiego). Start kwalifikacji wyznaczono na 13:30. Relacja na żywo oraz podsumowanie eliminacji na WP SportoweFakty.
Zobacz wideo: Piotr Żyła: przed MŚ w Lahti nie stawiam sobie wysokich oczekiwań