MŚ w Lahti: Dawid Kubacki najlepszy na pierwszym treningu! Maciej Kot drugi!

PAP/EPA / HASAN BRATIC
PAP/EPA / HASAN BRATIC

Dawid Kubacki zdobył najwięcej punktów podczas pierwszego czwartkowego treningu mężczyzn na normalnej skoczni w Lahti. Drugie miejsce zajął Maciej Kot.

Skakało osiemdziesięciu zawodników. 79 ruszało z jedenastej platformy. Belkę obniżono o jeden stopień dla Gregora Schlierenzauera. Z grona skoczków zgłoszonych do rywalizacji nie pojawił się jedynie Jan Matura.

Jako 56. wystąpił Jan Ziobro. Polak uzyskał 90,5 metra i z dorobkiem 61,1 punktu zajmował po swoim skoku drugą lokatę. Przed nim znajdował się jedynie Johann Andre Forfang (93 m / 62,6 pkt). Norwega zdołał wyprzedzić tylko Dawid Kubacki, który zdobył dwie dziesiąte punktu więcej.

62,6 punktu, tak jak Forfang, uzyskał też Maciej Kot. Ziobro ostatecznie zajął piątą lokatę. Dziewiąty wynik miał Kamil Stoch. Osiemnasty był Stefan Kraft.

W treningach może skakać sześciu zawodników z jednego kraju, ale na kwalifikacje i konkurs można wystawić maksymalnie czterech. Gdyby wyniki pierwszej serii treningowej decydowały o nominacjach na piątkowe kwalifikacje, wewnętrznych eliminacji nie przebrnęliby między innymi: Karl Geiger, Anders Fannemel, Andreas Kofler, Schlierenzauer, Domen Prevc oraz Piotr Żyła. Lepiej od tych skoczków spisało się co najmniej czterech ich rodaków.

W czołowej dwudziestce nie znaleźli się Słoweńcy. Najlepszy z nich, Peter Prevc, zajął 27. miejsce.

Żyła został sklasyfikowany na czterdziestej pozycji. 47. był Stefan Hula.

MiejsceZawodnikKrajMetryPunkty
1. Dawid Kubacki Polska 92,5 62,8
2. Maciej Kot Polska 93,5 62,6
2. Johann Andre Forfang Norwegia 93 62,6
4. Manuel Fettner Austria 91,5 61,2
5. Jan Ziobro Polska 90,5 61,1
6. Andreas Wellinger Niemcy 92,5 60,8
7. Michael Hayboeck Austria 91 60,4
8. Daiki Ito Japonia 90 60
9. Kamil Stoch Polska 91,5 59,2
10. Killian Peier Szwajcaria 90 58,6
40. Piotr Żyła Polska 86,5 49,6
47. Stefan Hula Polska 86,5 48

Zobacz wideo: Adam Małysz apeluje: nie wywierajcie zbyt wielkiej presji na naszych skoczkach

Źródło artykułu: