Przypomnijmy, że w pierwszych trzech treningach na Salpausselce (HS130) Polak dwa razy wygrał i raz zajął 3. miejsce. Spore wrażenie na obserwatorach wywarł zwłaszcza pierwszy skok naszego reprezentanta, w którym uzyskał aż 131,5 metra.
Po zakończeniu poniedziałkowego treningu Kamil Stoch tryskał optymizmem, mówiąc, że jest zdrowy, a dodatkowo bardzo lubi dużą skocznię w Lahti. Z kolanem mistrza świata z Val di Fiemme jest wszystko w porządku, ale zawodnik z trenerem uznali, że we wtorek bardziej od skakania liderowi Biało-Czerwonych przyda się odpoczynek i oszczędzanie sił na czwartkowy konkurs o medale.
Tym samym najwcześniej w środę, podczas serii próbnej i kwalifikacji, nastąpi pierwsza próba sił pomiędzy Stochem i trójką medalistów z obiektu normalnego. Przypomnijmy, że Stefan Kraft, Andreas Wellinger oraz Markus Eisenbichler nie wystąpili w poniedziałkowych treningach.
We wtorkowych treningach nie wziął udziału także Dawid Kubacki. Pozostali Biało-Czerwoni skakali. Bardzo dobrze zaprezentowali się Maciej Kot i Piotr Żyła, który w ostatniej, wtorkowej serii próbnej przegrał tylko ze Stefanem Kraftem.
Zobacz wideo: Kamil Stoch: skocznia w Lahti jest bardzo specyficznym miejscem