- Na chwilę obecną nie jest to jeszcze pewne. W nadchodzącym tygodniu mamy wspólne zgrupowanie z kadrami B i C. Zobaczymy, kto jest w najlepszej formie i czy na następne konkursy weźmiemy siódmego zawodnika - zdradził trener kadry polskich skoczków Stefan Horngacher w rozmowie z serwisem skijumping.pl.
Dzięki rewelacyjnej postawie 17-letniego Tomasza Pilcha w Pucharze Kontynentalnym, gdzie dwa razy zwyciężył oraz zajął 8. i 7. lokatę, Polska otrzymała dodatkowe, siódme miejsce w kolejnej części Pucharu Świata, w tym m.in. w kwalifikacjach do konkursów 66. Turnieju Czterech Skoczni. Ze słów austriackiego trenera Biało-Czerwonych wynika jednak, że sprawa wcale nie jest przesądzona.
Po udanym dla naszych skoczków weekendzie w Engelbergu Horngacher z optymizmem czeka na występ swoich podopiecznych w TCS. Sen z powiek może spędzać jedynie sytuacja Dawida Kubackiego, który ostatnio oddaje znakomite skoki w kwalifikacjach czy na treningach, a w konkursie prezentuje się dużo gorzej.
- Jaka jest tego przyczyna? Nie mogę teraz powiedzieć, co dzieje się z Dawidem. Ta sytuacja jest dość dziwna i to również trzeba przeanalizować. Myślę, że następne zawody będą dla niego o wiele lepsze i pokaże wszystkim, na co go stać - podsumował Horngacher.
Oficjalna inauguracja 66. TCS - razem z prezentacją zawodników - będzie miała miejsce w czwartek (28.12). Dzień później odbędą się kwalifikacje do sobotniego (30.12) konkursu indywidualnego w Oberstdorfie. Później skoczkowie będą rywalizować w Garmisch-Partenkirchen (01.01), Innsbrucku (04.01) i Bischofshofen (06.01).
ZOBACZ WIDEO 9-letni Polak podbija świat skoków narciarskich. W Europie nie ma sobie równych!