66. TCS: wielka szansa na końcowy sukces Polaków. Ta statystyka nie zostawia złudzeń

Po kapitalnej inauguracji 66. Turnieju Czterech Skoczni w wykonaniu Polaków śmiało możemy myśleć o drugim z rzędu triumfie naszego reprezentanta w tych zawodach. Przemawia za tym jedna z wielu statystyk dotycząca niemiecko-austriackich zmagań.

Szymon Łożyński
Szymon Łożyński
Kamil Stoch Getty Images / Stanko Gruden / Na zdjęciu: Kamil Stoch
W XXI wieku, czyli w siedemnastu edycjach Turnieju Czterech Skoczni, triumfatorem zawodów zawsze był skoczek, który na inaugurację w Oberstdorfie zajął miejsce w najlepszej czwórce.

To świetna wiadomość dla Biało-Czerwonych, bowiem w bieżącym sezonie w pierwszych zawodach imprezy Kamil Stoch zwyciężył, a Dawid Kubacki zajął trzecie miejsce. Zgodnie z powyższym Polacy mają aż podwójną szansę na to, by jeden z nich stanął na najwyższym stopniu podium. Chyba że powtórzy się scenariusz sprzed dwunastu lat, gdy ex aequo turniej wygrali Janne Ahonen i Jakub Janda.

Biorąc pod uwagę tę statystykę, oprócz Stocha i Kubackiego grono faworytów 66. edycji zawodów należy ukrócić jeszcze tylko do dwóch nazwisk. Mowa o drugim w Oberstdorfie Richardzie Freitagu i czwartym Stefanu Krafcie. Przy czym Austriak, opierając się na statystyce, ma najmniejszą szansę na końcowy sukces z tego grona. W XXI wieku tylko dwa razy skoczek, który na Schattenbergschanze był czwarty, triumfował w całych zawodach. Dokonali tego Adam Małysz (2001 rok) i Norweg Anders Jacobsen (2007 rok).

Z kolei trzy razy złotego orła w Bischofshofen otrzymywał drugi zawodnik inauguracyjnego konkursu w Oberstdorfie. Najwięcej, bo aż 12 razy, z końcowej wiktorii cieszył się pierwszy albo trzeci zawodnik w premierowych zawodach Turnieju Czterech Skoczni. Kto takie miejsca zajął na początek 66. edycji? Kamil Stoch i Dawid Kubacki!

Co prawda statystyki nie zawsze się sprawdzają, ale w tym przypadku każdy kibic nad Wisłą marzy, by Biało-Czerwoni kontynuowali świetną serię i któryś z nich albo obaj razem stanęli na najwyższym podium 66. Turnieju Czterech Skoczni.

Nie można także wykluczyć scenariusza, że... za kilka dni w Bischofshofen ta statystyka stanie się nieaktualna. Wszystko dlatego, że poważnie o końcowym triumfie może myśleć także piąty w Oberstdorfie Stefan Hula. Aktualny mistrz kraju jest w znakomitej dyspozycji, co udowodnił w niedzielę podczas kwalifikacji w Garmisch-Partenkirchen, gdzie po skoku na 135,5 metra przegrał tylko z Johannem Andre Forfangiem i Dawidem Kubacki.

Relacja na żywo z noworocznego konkursu w Ga-Pa oraz podsumowanie zmagań na WP SportoweFakty.

Statystyka jakie miejsce w Oberstdorfie zajmowali triumfatorzy TCS w XXI wieku:

sezon triumfator TCS miejsce w Oberstdorfie
2000/2001 Adam Małysz (Polska) 4
2001/2002 Sven Hannawald (Niemcy) 1
2002/2003 Janne Ahonen (Finlandia) 3
2003/2004 Sigurd Pettersen (Norwegia) 1
2004/2005 Janne Ahonen (Finlandia) 1
2005/2006 Janne Ahonen (Finlandia) i Jakub Janda (Czechy) 1 (Ahonen) i 3 (Janda)
2006/2007 Anders Jacobsen (Norwegia) 4
2007/2008 Janne Ahonen (Finlandia) 3
2008/2009 Wolfgang Loitzl (Austria) 2
2009/2010 Andreas Kofler (Austria) 1
2010/2011 Thomas Morgenstern (Austria) 1
2011/2012 Gregor Schlierenzauer (Austria) 1
2012/2013 Gregor Schlierenzauer (Austria) 2
2013/2014 Thomas Diethart (Austria) 3
2014/2015 Stefan Kraft (Austria) 1
2015/2016 Peter Prevc (Słowenia) 3
2016/2017 Kamil Stoch (Polska) 2

ZOBACZ WIDEO Szczęsny bez szans przy strzale Caceresa - skrót meczu Hellas Werona - Juventus Turyn [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS 1]

Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)

Który z Polaków ma największe szanse na triumf w 66. Turnieju Czterech Skoczni?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×