Kamil Stoch wygrał dwa pierwsze konkursy 66. Turnieju Czterech Skoczni i zmierza wprost po drugi z rzędu triumf w zawodach. W sobotę Polak okazał się najlepszy w Obersdorfie, a w Nowy Rok nie miał sobie równych w Garmisch-Partenkirchen. Sukces Stocha jest tym większy, że jego drugą próbę poprzedziła trwająca kilkanaście minut przerwa, ale mimo to oddał najlepszy skok w konkursie.
Adam Małysz jest pod wrażeniem występu Stocha w Ga-Pa. Zwycięzcy 49. Turnieju Czterech Skoczni nawet zabrakło słów, by dobrze opisać sportową klasę młodszego kolegi.
"Ale fenomenalny występ Kamila Stocha!!! Lepszego rozpoczęcia roku nie mógł sobie wymarzyć. Rakieta z Zębu znów lata. Powiem szczerze, że po tej przeciągającej się przerwie miałem trochę obaw, czy uda mu się skoczyć tak daleko, by utrzymać pierwsze miejsce. A on nie dość, że to zrobił, to jeszcze powiększył przewagę nad Richardem Freitagiem... Mistrzostwo, klasa, szacunek - brak słów w zasadzie. Z przyjemnością słuchałem ponownie naszego hymnu patrząc na Kamila na najwyższym stopniu podium" - napisał Małysz na Facebooku.
Po poniedziałkowym konkursie Polak umocnił się na pozycji lidera klasyfikacji generalnej. Małysz wierzy w to, że Stoch powtórzy sukces sprzed roku i zostanie zwycięzcą turnieju, ale zaapelował równocześnie o niewywieranie dodatkowej presji na mistrzu świata.
"Trzeba przyznać, że jest w znakomitej dyspozycji. Na pewno pojawią się teraz spekulacje dotyczące wygrania wszystkich czterech konkursów w turnieju, ale moim zdaniem nie powinniśmy o tym debatować. A już na pewno wciągać go w te prognozy. Na szczęście Kamil pokazał, że umie się odciąć od takich przypuszczeń i w spokoju robi swoje" - podkreślił Małysz.
Dwa ostatnie konkursy 66. Turnieju Czterech Skoczni odbędą się w Austrii. 4 stycznia skoczkowie będą rywalizowali w Innsbrucku, a 6 stycznia w Bischofshofen.
ZOBACZ WIDEO: "To, co robi Horngacher i Małysz, jest fascynujące. Takich wyników nie miał wcześniej nikt"