Richard Freitag: Dalsze skakanie nie ma sensu. Nie mogę nawet zrobić przysiadu

Getty Images / Alexander Hassenstein / Na zdjęciu: Richard Freitag
Getty Images / Alexander Hassenstein / Na zdjęciu: Richard Freitag

- Po upadku jestem obolały, mam tyle siniaków, że nie mogę nawet zrobić przysiadu, nie byłbym w stanie dynamicznie wyjść z progu. Dalsze skakanie nie ma sensu - mówi Richard Freitag, tłumacząc decyzję o wycofaniu się z 66. Turnieju Czterech Skoczni.

Po upadku w pierwszej serii czwartkowego konkursu w Innsbrucku, lekarze doradzili Richardowi Freitagowi wycofanie się z Turnieju Czterech Skoczni. 26-letni skoczek nie wystartuje w ostatnich zawodach cyklu w Bischofshofen. - Postanowiłem zastosować się do zaleceń lekarzy i zrobić sobie przerwę. Nie jest to łatwa decyzja, ale sezon jest jeszcze długi i mam wiele do wygrania, więc byłoby nierozsądne, aby teraz nie słuchać sygnałów wysyłanych przez moje ciało - powiedział Niemiec.

Decyzja o wycofaniu Freitaga zapadła w piątek rano po dodatkowych badaniach. - Po badaniach zaleciłem Richardowi, aby zrezygnował ze skakania w Bischofshofen. Siniaki na jego lewym biodrze znacznie ograniczają mobilność i są bardzo bolesne. Konkurowanie na najwyższym poziomie w takim stanie nie jest możliwe - stwierdził Mark Dorfmueller, lekarz Niemieckiego Związku Narciarskiego.

Jeszcze w piątek Freitag wróci do rodzinnego Oberstdorfu, gdzie rozpocznie rehabilitację. Na razie nie wiadomo, czy uda mu się wystartować w zawodach w Kulm. Decyzja powinna zapaść w ciągu najbliższych dni. Dorfmueller uspokaja, że udział Freitaga w mistrzostwach świata w lotach oraz igrzyskach olimpijskich nie jest zagrożony.

ZOBACZ WIDEO Grzegorz Wojnarowski: konkurs w Innsbrucku to najbardziej zdradliwy z konkursów TCS

Źródło artykułu: