Kamil Stoch po kwalifikacjach: Przegrałem z Dawidem? Nie, to Dawid wygrał

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Alexander Hassenstein / Na zdjęciu: Kamil Stoch
Getty Images / Alexander Hassenstein / Na zdjęciu: Kamil Stoch
zdjęcie autora artykułu

- Nie przegrałem z Dawidem. To Dawid wygrał i bardzo się z tego cieszę - mówił tuż po kwalifikacjach w Bischofshofen Kamil Stoch. Lider TCS musiał przejść po nich prawdziwą ścieżkę zdrowia. Tym razem oblegli go już nie tylko polscy dziennikarze.

Stoch oddał w piątek dwa przyzwoite skoki, w treningu był drugi, w kwalifikacjach piąty. Wyglądało to tak, jakby chciał oszczędzić jak najwięcej energii, zrobić swoje jak najmniejszym nakładem sił. I to mu się udało.

Kto wie, czy najbardziej wyczerpujące nie okazały się dla niego rozmowy z przedstawicielami mediów. Po tym, czego Polak dokonał w Oberstdorfie, Garmisch-Partenkirchen i Innsbrucku, jest teraz o nim głośno we wszystkich krajach, które skokami się interesują.

Zwykle tłoczno wokół niego robiło się tylko wtedy, gdy przepytywali go Polacy. Teraz zanim do nich dotarł, otoczyły go mikrofony z niemieckimi, austriackimi czy norweskimi nazwami telewizji i rozgłośni radiowych. Opiekujący się nim Adam Małysz, który dba o to, by najlepszy obecnie skoczek na świecie nie został zamęczony pytaniami, miał wyjątkowo dużo pracy.

Kiedy Stoch w końcu do nas dotarł po przebyciu tej medialnej ścieżki zdrowia, miał już niewielką ochotę do rozmowy. - To były dobre skoki, na dobrym poziomie. Jestem zadowolony z tego dnia - powiedział. - Mgła mi nie przeszkadzała. Bardziej było to utrudnienie dla kibiców, bo nie widzieli nas w locie, ale dla nas nie jest to kłopot - kontynuował.

Kwalifikacje do ostatniego konkursu 66. Turnieju Czterech Skoczni wygrał dobry kolega Kamila, Dawid Kubacki. - Przegrałeś z Dawidem Kubackim - powiedział dziennikarz Polskiego Radia. - Nie, ja nie przegrałem. To Dawid wygrał. Bardzo się z tego cieszę, bo na to zasłużył. Mam nadzieję, że w konkursie będzie skakał równie dobrze. Zasługuje naprawdę na wiele - odparł Stoch. Odetchnął z ulgą, że jeden z niespecjalnie lubianych obowiązków ma już za sobą i poszedł odpoczywać.

ZOBACZ WIDEO: Grzegorz Wojnarowski: Tylko katastrofa mogłaby odebrać Kamilowi Stochowi zwycięstwo w TCS

Źródło artykułu:
Czy Kamil Stoch wygra wszystkie cztery konkursy 66. Turnieju Czterech Skoczni
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (15)
avatar
jj szatanek
6.01.2018
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Kubacki jak wygra będzie antybohaterem tak jak Tepes kiedy pokonał bez sensu Prevca w ostatnim konkursie w Planicy co kosztowało PŚ. NIE RÓB TEGO DAWID.  
Bogusław Jóźwiak
6.01.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
KAMIL jesteś WIELKI i nie tylko w skokach ale jako CZŁOWIEK.  
avatar
Roberto2710
6.01.2018
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Dziś koledzy Kamila z narodowej drużyny nie powinni rywalizować z Kamilem i umożliwić mu 4 triumf na skoczniach TCS, jeśli dziś np. Kot czy Kubacki wygraliby z Kamilem nie zostałoby to dobrze p Czytaj całość
gumis jagoda
6.01.2018
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Pamiętamy...  
avatar
Sandu Ciorba
6.01.2018
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Stoch jest w ostatnich tygodniach naprawdę mocny psychicznie , widać jego pewność siebie i moc. Jak dla mnie to zrobi to czego Niemcy mu zazdroszczą i rozwali cały turniej z 4 wygranymi.