Thomas Morgenstern: Kuttin mówił mi o Stochu "Z tego chłopaka będą ludzie"
Thomas Morgenstern zakończył już karierę, ale nie odsunął się od skoków. Jeden z najbardziej utytułowanych austriackich zawodników wciąż jest obok dyscypliny i dokładnie śledzi to, co się w niej dzieje.
Thomas Morgenstern ma na koncie wiele sukcesów, ale brak mu tytułu na mamucie, podobnie jak Polakowi. Austriak nie wyklucza jednak, że Stochowi uda się jeszcze to nadrobić. - Nie miał dotychczas osiągnięć w mistrzostwach świata w lotach, ale nie można powiedzieć, że nie potrafi fruwać, skoro w poprzednim sezonie zaliczył w Planicy ponad 250 metrów. Jeszcze może mnie przebić - wyjaśnił w rozmowie z Markiem Żochowskim z "SE".
Słabsza postawa w Kulm Stocha była efektem zmęczenia po zwycięskim Turnieju Czterech Skoczni. Polak jednak odpoczął i ma nadzieję na powrót do formy. - Naprawdę mi zaimponował. W dzisiejszych skokach jest jednak nieco łatwiej o taki wyczyn niż w czasach Hannawalda, bo przy rekompensatach za wiatr i belki startowe mniej zależy od przypadku czy szczęścia - podkreślił Morgenstern.
- Jest po drodze sporo trudności, trwa sezon, ciągle się startuje i podróżuje, za chwilę mistrzostwa świata w lotach, potem Zakopane. Ale nie mam wątpliwości, że Stoch da radę utrzymać formę na Pjongczang i pokazać tam klasę. To wielki skoczek, do dziś pamiętam, jak po raz pierwszy usłyszałem o nim od Heinza Kuttina, który prowadził wtedy polską kadrę B. Powtarzał mi: "Z tego chłopaka będą ludzie" - zakończył Austriak.
Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)