- Robert Johansson będzie w stanie utrzymać taką dyspozycję. To jest lotnik, będzie w Vikersund (w dniach 16-18 marca - przyp. red.) bardzo groźny. Widzę, że w treningach zaczął odpuszczać skoki. Wie, że turniej jest długi. On jest w dobrej dyspozycji, choć jestem przekonany, że Kamil (Stoch - red.) jest w lepszej formie - ocenił w rozmowie z TVP Sport Adam Małysz. - Kamil skacze jak nakręcony, robi swoją robotę - dodał.
Zdaniem dyrektora koordynatora ds. skoków narciarskich i kombinacji norweskiej w Polskim Związku Narciarskim walka o zwycięstwo w Raw Air 2018 rozstrzygnie się właśnie pomiędzy Norwegiem i Polakiem.
Małysz pozytywnie ocenił 2. miejsce Biało-Czerwonych w konkursie drużynowym w Oslo - zwyciężyła z dużą przewagą Norwegia.
- Jestem bardzo zadowolony z chłopaków, naprawdę skakali bardzo dobrze. Dawid (Kubacki - red.) prezentował się super. Miał trochę problemów z lądowaniem, ale przy odległości 135 m ciężko jest tam wylądować. Maciek (Kot - red.) i Stefanek (Hula - red.) skoczyli to, co mieli skoczyć. Norwegowie byli jednak poza zasięgiem. Skakali rewelacyjnie, ciężko było z nimi walczyć - podsumował "Orzeł z Wisły".
W niedzielę (11 marca) w Oslo odbędzie się konkurs indywidualny. Rywalizacja rozpocznie się o godz. 14:20. Zawody poprzedzi seria próbna (o godz. 13:10).
ZOBACZ WIDEO: Denis Urubko o samotnym ataku na K2: "Nie chciałem, żeby ktoś mnie ratował, jak będą problemy"