Raw Air 2018 w Lillehammer: Stoch znokautował rywali! Kubacki na drugim miejscu

PAP/EPA / Geir Olsen / Na zdjęciu: Kamil Stoch
PAP/EPA / Geir Olsen / Na zdjęciu: Kamil Stoch

Kamil Stoch znokautował rywali w zawodach Pucharu Świata w Lillehammer i umocnił się na prowadzeniu w Raw Air. Drugie miejsce zajął Dawid Kubacki, a dziewiąty był Stefan Hula.

Przed wtorkowymi zawodami Pucharu Świata synoptycy przewidywali, że wiatr - podobnie jak w Oslo - może utrudniać sprawiedliwą rywalizację. Już w serii próbnej ich prognozy znalazły potwierdzenie, ale tym razem warunki sprzyjały Biało-Czerwonym. Aż czterech z nich uplasowało się w czołowej siódemce, a to rozbudziło apetyty kibiców.

Zmienny wiatr momentami rozdawał karty także w konkursie głównym. Jako pierwszy z Polaków na belce zasiadł Jakub Wolny i uzyskał 132 metry, co dało mu 18. miejsce na półmetku. Tuż przed nim znalazł się Piotr Żyła (133 m.), a Maciej Kot o 0,2 punktu przegrał awans do drugiej rundy.

Pozostała trójka spisała się wybornie. Stefan Hula wykorzystał znakomite warunki i pofrunął na 139,5 metra, a w pierwszej serii lepszą notę od niego uzyskali tylko Dawid Kubacki i Kamil Stoch. Lider cyklu Raw Air znokautował rywali, bowiem z obniżonej belki oddał najdłuższy skok (140,5 metra) i o 14,4 punktu wyprzedzał kolegę z reprezentacji.

O ile tylko kataklizm mógł odebrać zwycięstwo Stochowi, tak za jego plecami toczyła się zacięta walka - drugiego Kubackiego i dziewiątego Andreasa Stjernena dzieliło tylko 5,5 punktu. Piątą lokatę zajmował wicelider Raw Air, Robert Johansson, ale po raz kolejny stracił bardzo dużo do Rakiety z Zębu.

W drugiej serii wiatr zmienił swój kierunek i zawodnicy długo nie osiągali tak dobrych odległości, jak jeszcze kilkanaście minut wcześniej. W końcu jednak 141,5 metra huknął Freitag, ale przy kiepskim lądowaniu zajął dopiero piąte miejsce. Poprzeczkę Polakom wysoko zawiesił za to Johansson, osiągając 136,5 m w niekorzystnych warunkach.

Przed drugą próbą Huli zrobiło się nerwowo, bo podopieczny Stefana Horngachera długo musiał czekać, aby usiąść na belce. Ostatecznie uzyskał 129 metrów i spadł na dziewiątą lokatę. Świetną formę potwierdził za to Kubacki - dzięki 140,5 m. utrzymał drugą lokatę i odniósł największy sukces w historii swoich startów w Pucharze Świata. Stoch natomiast potwierdził, że jest poza zasięgiem rywali. Z obniżonej belki oddał 141-metrowy skok i zwyciężył nad Kubackim o 27,7 punktu.

Jeśli chodzi o pozostałych Polaków, na 14. pozycji zawody zakończył Żyła, a Wolny spadł o dwie lokaty w porównaniu do pierwszej serii i był 20.

Tym samym skoczkowie dobrnęli do półmetku cyklu Raw Air, ale nie mają czasu na odpoczynek. Już w środę, w Trondheim, odbędą się treningi i kwalifikacje, a dzień później rozegrany zostanie konkurs indywidualny.

Wyniki konkursu indywidualnego w Lillehammer:

MiejsceZawodnikKrajOdległośćŁączna nota
1. Kamil Stoch Polska 140,5/141 306,4
2. Dawid Kubacki Polska 139/140,5 278,7
3. Robert Johansson Norwegia 137/136,5 273,7
4. Andreas Stjernen Norwegia 134,5/133,5 272,5
5. Richard Freitag Niemcy 135/141,5 271,1
6. Johann Andre Forfang Norwegia 137/131,5 268,0
7. Peter Prevc Słowenia 134,5/135 263,4
8. Stefan Kraft Austria 135,5/126,5 262,2
9. Stefan Hula Polska 139,5/129 261,7
10. Daniel Andre Tande Norwegia 135,5/125 257,7
14. Piotr Żyła Polska 133/128,5 252,8
20. Jakub Wolny Polska 132/124 239,6
31. Maciej Kot Polska 126 114,8

ZOBACZ WIDEO Piotr Żyła. Gitarzysta, który sprzedaje czapki

Komentarze (42)
avatar
krakowska49
13.03.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Toto 
Rud
13.03.2018
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
Wpiszcie na YouTube "Stoch Sabinki" rewelacyjny filmik o Kamilu Stochu. Redakcjo wp wrzućcie to jako ciekawostkę na stronę. 
5teel
13.03.2018
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Brawo Polacy oby tak do Planicy i 1 dzień dłużej:D.Szkoda Stefana bo byłby triplet ale cóż Norwega musieli znowu przepchnac bo jakby tak bylo bez gospodarza na podium założe sie o wszystkie pie Czytaj całość
avatar
Ksawery Darnowski
13.03.2018
Zgłoś do moderacji
1
3
Odpowiedz
Sezon się kończy i wreszcie Kamil Stoch zaczął trafiać w próg. 
DirFanni
13.03.2018
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Wspaniały, genialny Kamil. Jego nienaganna sylwetka podczas lotu jest wzorem techniki i opanowania sztuki skoków, coś niesamowitego. Po prostu mistrz! Wielkie brawa także dla Dawida za dwa wsp Czytaj całość