Przed wtorkowymi zawodami Pucharu Świata synoptycy przewidywali, że wiatr - podobnie jak w Oslo - może utrudniać sprawiedliwą rywalizację. Już w serii próbnej ich prognozy znalazły potwierdzenie, ale tym razem warunki sprzyjały Biało-Czerwonym. Aż czterech z nich uplasowało się w czołowej siódemce, a to rozbudziło apetyty kibiców.
Zmienny wiatr momentami rozdawał karty także w konkursie głównym. Jako pierwszy z Polaków na belce zasiadł Jakub Wolny i uzyskał 132 metry, co dało mu 18. miejsce na półmetku. Tuż przed nim znalazł się Piotr Żyła (133 m.), a Maciej Kot o 0,2 punktu przegrał awans do drugiej rundy.
Pozostała trójka spisała się wybornie. Stefan Hula wykorzystał znakomite warunki i pofrunął na 139,5 metra, a w pierwszej serii lepszą notę od niego uzyskali tylko Dawid Kubacki i Kamil Stoch. Lider cyklu Raw Air znokautował rywali, bowiem z obniżonej belki oddał najdłuższy skok (140,5 metra) i o 14,4 punktu wyprzedzał kolegę z reprezentacji.
O ile tylko kataklizm mógł odebrać zwycięstwo Stochowi, tak za jego plecami toczyła się zacięta walka - drugiego Kubackiego i dziewiątego Andreasa Stjernena dzieliło tylko 5,5 punktu. Piątą lokatę zajmował wicelider Raw Air, Robert Johansson, ale po raz kolejny stracił bardzo dużo do Rakiety z Zębu.
W drugiej serii wiatr zmienił swój kierunek i zawodnicy długo nie osiągali tak dobrych odległości, jak jeszcze kilkanaście minut wcześniej. W końcu jednak 141,5 metra huknął Freitag, ale przy kiepskim lądowaniu zajął dopiero piąte miejsce. Poprzeczkę Polakom wysoko zawiesił za to Johansson, osiągając 136,5 m w niekorzystnych warunkach.
Przed drugą próbą Huli zrobiło się nerwowo, bo podopieczny Stefana Horngachera długo musiał czekać, aby usiąść na belce. Ostatecznie uzyskał 129 metrów i spadł na dziewiątą lokatę. Świetną formę potwierdził za to Kubacki - dzięki 140,5 m. utrzymał drugą lokatę i odniósł największy sukces w historii swoich startów w Pucharze Świata. Stoch natomiast potwierdził, że jest poza zasięgiem rywali. Z obniżonej belki oddał 141-metrowy skok i zwyciężył nad Kubackim o 27,7 punktu.
Jeśli chodzi o pozostałych Polaków, na 14. pozycji zawody zakończył Żyła, a Wolny spadł o dwie lokaty w porównaniu do pierwszej serii i był 20.
Tym samym skoczkowie dobrnęli do półmetku cyklu Raw Air, ale nie mają czasu na odpoczynek. Już w środę, w Trondheim, odbędą się treningi i kwalifikacje, a dzień później rozegrany zostanie konkurs indywidualny.
Wyniki konkursu indywidualnego w Lillehammer:
Miejsce | Zawodnik | Kraj | Odległość | Łączna nota |
---|---|---|---|---|
1. | Kamil Stoch | Polska | 140,5/141 | 306,4 |
2. | Dawid Kubacki | Polska | 139/140,5 | 278,7 |
3. | Robert Johansson | Norwegia | 137/136,5 | 273,7 |
4. | Andreas Stjernen | Norwegia | 134,5/133,5 | 272,5 |
5. | Richard Freitag | Niemcy | 135/141,5 | 271,1 |
6. | Johann Andre Forfang | Norwegia | 137/131,5 | 268,0 |
7. | Peter Prevc | Słowenia | 134,5/135 | 263,4 |
8. | Stefan Kraft | Austria | 135,5/126,5 | 262,2 |
9. | Stefan Hula | Polska | 139,5/129 | 261,7 |
10. | Daniel Andre Tande | Norwegia | 135,5/125 | 257,7 |
14. | Piotr Żyła | Polska | 133/128,5 | 252,8 |
20. | Jakub Wolny | Polska | 132/124 | 239,6 |
31. | Maciej Kot | Polska | 126 | 114,8 |
ZOBACZ WIDEO Piotr Żyła. Gitarzysta, który sprzedaje czapki