PŚ w Kuusamo: takiej sytuacji nie było od lat. Wiatr pozwoli skakać?

Expa/Newspix.pl / EXPA/ JFK / Na zdjęciu: Kamil Stoch
Expa/Newspix.pl / EXPA/ JFK / Na zdjęciu: Kamil Stoch

Czas na drugi weekend z Pucharem Świata w skokach narciarskich 2018/2019. Po inauguracji w Wiśle, tym razem skoczkowie przenieśli się do zwykle mroźnego i śnieżnego Kuusamo. Po raz pierwszy od wielu lat martwiono się jednak tutaj o brak śniegu.

Jeszcze kilkanaście dni temu organizatorom zawodów PŚ w skokach narciarskich na Rukatunturi (HS 142) nie było do śmiechu. Do Kuusamo tym razem nie zawitała prawdziwa zima z dużą ilością, jak to w tym regionie, śniegu. Białego puchu było jak na lekarstwo, a organizatorzy mieli problem z odpowiednim naśnieżeniem skoczni.

Tak jak w Wiśle stanęli jednak na wysokości zadania i mimo znacznie mniejszej ilości śniegu niż w poprzednich latach przygotowali obiekt na zawody. Skocznia już na początku tygodnia pozytywnie przeszła inspekcję FIS, dlatego pod tym względem nie ma zagrożenia, że zmagania w Kuusamo mogłyby się nie odbyć.

Problem jest jednak inny i stanowi go wiatr. Meteorolodzy nie pozostawiają złudzeń. Przez cały weekend w fińskiej miejscowości będzie mocno wiało. Już w piątek, w porze oficjalnych treningów i kwalifikacji, podmuchy mają osiągać nawet 6 m/s.

Jeśli do tego będą one z kierunku przeciwnego do siatek przeciwwietrznych, to organizatorzy będą mieli duży problem ze sprawnym przeprowadzeniem rywalizacji. Co gorsza należy przygotować się na częstą dla Kuusamo loterię i to już w kwalifikacjach. Przypomnijmy, że w tym sezonie, podobnie jak w poprzednim, eliminacje są obowiązkowe dla wszystkich skoczków. Nie można zatem wykluczyć, że w przypadku zmiennych warunków, do sobotniego konkursu nie awansuje któryś z zawodników z czołowej dziesiątki Pucharu Świata.

ZOBACZ WIDEO: Apoloniusz Tajner odpowiada krytykom. "Nie wiem co to za eksperci"

Polscy kibice z pewnością nie chcieliby, żeby taki scenariusz się sprawdził, bo przecież w ścisłej czołówce cyklu - po inauguracji w Wiśle - jest aż trzech podopiecznych Stefana Horngachera. Mowa o czwartym Kamilu Stochu, szóstym Piotrze Żyle i ósmym Dawidzie Kubackim. Oprócz tej trójki w piątkowych kwalifikacjach na Rukatunturi nasz kraj reprezentować będą Jakub Wolny, Maciej Kot i Stefan Hula.

Po raz pierwszy w historii cyklu jako lider Pucharu Świata skakać będzie Jewgienij Klimow. W bardzo dobrym stylu Rosjanin wygrał inauguracyjny konkurs sezonu w Wiśle i już w piątek w Kuusamo, o ile pogoda pozwoli, będzie chciał pokazać, iż w podróży do Finlandii nie stracił wysokiej formy.

Skocznia Rukatunturi jest jednym z największych dużych obiektów w kalendarzu. Jej punkt konstrukcyjny wynosi 125 metrów, a odległość bezpieczeństwa aż 142. metry. Rekordzistą obiektu jest Stefan Kraft, który w 2017 roku uzyskał tutaj 147,5 metra. Kto wie, być może ten wynik zostanie poprawiony już w piątkowy wieczór.

Najpierw na rozegranie treningów i kwalifikacji musi jednak pozwolić wiatr. Jeśli będzie łaskawy, to relacje na żywo z wszystkich piątkowych serii oraz ich podsumowanie znajdziecie państwo na WP SportoweFakty.

Plan piątkowej rywalizacji w Kuusamo:
16:00 - I trening (live tutaj)
17:00 - II trening (live tutaj)
18:00 - kwalifikacje (live tutaj)

Komentarze (0)