Od piątku organizatorzy Pucharu Świata w skokach narciarskich w Kuusamo walczą z silnym wiatrem. Pierwszego dnia weekendu w Finlandii o skakaniu nie było mowy, dlatego trening i eliminacje przeniesiono na sobotni poranek.
Niekorzystna aura dalej nie dawała jednak za wygraną. O 8:00, mimo silnego wiatru, rozpoczęto jednak trening. Nie brakowało w nim przerw, dlatego jury jeszcze w jego trakcie, po raz kolejny przesunęło rozpoczęcie kwalifikacji, tym razem na 15:15.
Ostatecznie serię próbną udało się rozegrać (wygrał ją Markus Eisenbichler, a dziesiąty był Piotr Żyła). Do tego swoje skoki oddali kombinatorzy norwescy. To dawało nadzieję, że w sobotnie popołudnie skakanie na Rukatunturi (HS 142) również będzie możliwe.
Niestety warunki na skoczni znów się pogorszyły. Najpierw jury podjęło decyzję o kolejnym przełożeniu eliminacji z 15:15 na 15:30. Widząc jednak, że warunki wietrzne na obiekcie nie ulegają poprawie, ostatecznie zdecydowano się odwołać kwalifikacje do sobotnich zmagań.
Tym samym w pierwszej serii konkursu, według planów, ma wystąpić wszystkich 65 skoczków zgłoszonych do rywalizacji. Rozegranie nawet jednej kolejki skoków będzie jednak bardzo trudnym zadaniem, bowiem wiatr nie ma osłabnąć.
Aktualizacja:
Wiatr na skoczni nadal bardzo mocny. Początek pierwszej serii już kilka razy przeniesiono. Według najnowszych informacji jury chce rozpocząć zmagania o 17:50.
ZOBACZ WIDEO: Dziwna mania w polskich skokach. "Dla mnie to niezrozumiałe"
@antonicichy
3 godz.3 godziny temu
Więcej
- Mamo, co znaczy słowo "tradycja"?
- Sprawdź w słowniku, gotuję obiad.
- Ale mamo...
- Włącz skoki w Kuusamo, poczek Czytaj całość