67. TCS w Bischofshofen: wpadka organizatorów. Intensywne opady śniegu ich zaskoczyły
Zgodnie z prognozami meteorologów, w sobotę od rana w Bischofshofen intensywnie padał śnieg. Białego puchu przybyło na zeskoku skoczni tyle, że organizatorzy musieli przenieść trening i kwalifikacje na niedzielę. Nie musiało jednak tak być.
Szymon Łożyński
PAP
/ Grzegorz Momot
/ Na zdjęciu zasypana skocznia w Bischofshofen podczas 67. TCS
Chodzi o fakt, że do ubijania śniegu na zeskoku Paul-Ausserleitner-Schanze (HS140) dostępny był tylko jeden ratrak. Organizatorzy, mimo że spodziewali się bardzo intensywnych opadów, nie sprowadzili na sobotę kolejnego takiego sprzętu. Gdyby na zeskoku pracowały co najmniej dwa ratraki, być może skocznię udałoby się przygotować na sobotnie popołudnie.
Trudno w to uwierzyć, ale z jednym ratrakiem organizatorzy w Bischofshofen chcieli w trakcie śnieżycy przygotować skocznię. Fot. PAP/EPA/ANGELIKA WARMUTH
Na 13:30 w niedzielę zaplanowano jedną serię treningową. Około 14:30 mają rozpocząć się kwalifikacje. Start pierwszej serii przewidziany jest na 17:00, ale bez KO. Po prostu konkurs zostanie przeprowadzony według zasad obowiązujących w Pucharze Świata (lista startowa ułożona na podstawie klasyfikacji generalnej cyklu).
ZOBACZ WIDEO: Polacy zaskoczyli podczas lotów narciarskich. "Loty to pewna nagroda i frajda"Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)