TCS: Polacy mogli osiągnąć coś niesamowitego. Zabrakło większej uwagi sędziego

Getty Images / Alexander Hassenstein / Na zdjęciu: Kamil Stoch
Getty Images / Alexander Hassenstein / Na zdjęciu: Kamil Stoch

Trudno w to uwierzyć, ale na początku 2017 roku Polacy mogli zająć całe podium 65. Turnieju Czterech Skoczni. Taka szansa otworzyła się dla nich po tym, jak presji w finale nie wytrzymał Daniel Andre Tande. Zabrakło jednak większej uwagi sędziów.

Na finał 65. edycji niemiecko-austriackich zawodów czekaliśmy z dużym napięciem. Po 16 latach od triumfu w tym turnieju Adama Małysza pojawiła się realna szansa na kolejną wiktorię Polaka. Blisko Złotego Orła był Kamil Stoch, który przed finałowym konkursem w Bischofshofen zajmował 2. miejsce w klasyfikacji i do lidera Daniela Andre Tandego tracił zaledwie 1,7 punktu czyli niecały metr.

W czołowej dziesiątce zestawienia byli także czwarty Piotr Żyła i siódmy Maciej Kot. O ile jeszcze wiślanin nie miał wielkiej straty do czołowej trójki, o tyle Kot tracił już prawie 30 punktów do trzeciego Stefana Krafta. Tym samym trudno było zakładać, że trójka naszych reprezentantów zajmie całe turniejowe podium. Tymczasem to niesamowite osiągnięcie było bardzo blisko. Tak naprawdę o tym, że go nie było, zadecydowała nieuwaga sędziów. Ale po kolei...

Podczas konkursu na Paul-Ausserleitner-Schanze (HS140) uwaga dziennikarzy i kibiców skupiona była przede wszystkim na dwóch skoczkach. Walkę o Złotego Orła mieli rozstrzygnąć między sobą Tande i Stoch. Przed finałowym konkursem Norweg był lepszy o zaledwie 1,7 punktu. Już jednak po pierwszej serii klasyfikacja uległa zmianie. Polak miał nad podopiecznym Alexandra Stoeckla przewagę 4,5 "oczka" w konkursie, a w turnieju 2,8 punktu.

O wszystkim miała zadecydować finałowa seria. Tej wojny nerwów nie wytrzymał Tande. Skakał przed Stochem. Wiedział, że musi oddać świetny skok, po którym publika na trybunach zacznie szaleć, co mogłoby zdeprymować reprezentanta Polski. Nic z tego. Norweg miał zaatakować, a tymczasem sam przegrał z własnymi emocjami. Miał problemy zaraz po wyjściu z progu i zaczął rozpaczliwie walczyć o odległość. Doleciał do 117. metra. Stracił mnóstwo punktów i w efekcie przegrał zarówno 1. jak i 2. miejsce w 65. TCS, odpowiednio na rzecz Kamila Stocha i Piotra Żyły (Polacy zajęli w Bischofshofen 1. i 3. lokatę).

ZOBACZ WIDEO: Polacy zaskoczyli podczas lotów narciarskich. "Loty to pewna nagroda i frajda"

Tande zajął miejsce na najniższym stopniu podium, ale tak naprawdę zawdzięcza to tylko i wyłącznie nieuwadze sędziów. Tuż po finałowym konkursie polscy dziennikarze i sami zawodnicy byli tak szczęśliwi z podwójnego zwycięstwa Biało-Czerwonych w turnieju, iż nie zauważyli, że jedną z nart Tande dotknął o zeskok wcześniej niż na 117. metrze. Tymczasem było to bardzo ważne, bowiem w ostatecznej klasyfikacji czwarty Maciej Kot przegrał z Norwegiem zaledwie o 7,5 punktu.

Tymczasem, gdy przyjrzało się dobrze powtórkom telewizyjnym, Tande nie wylądował równomiernie obiema nartami na 117. metrze. Pierwsza z nart dotknęła zeskoku około 112. metra. Dlatego, gdy już opadła euforia po wyczynie Stocha i Żyły, nad Wisłą głośno podnoszono temat, że tak naprawdę całe podium powinni zająć Biało-Czerwoni. O opinię poprosiliśmy wtedy eksperta.

- Podstawowa zasada jest taka, że mierzymy odległość wówczas, gdy stopy skoczka zetkną się z podłożem, czyli zeskokiem. Jest specjalna siatka na skoczni, którą widać w komputerze i do niej ma dostęp sędzia zajmujący się odległością. Po wylądowaniu zawodnika sędzia klika w odpowiednią kratkę i wyświetla nam się rezultat skoczka - podkreślił wówczas Rafał Kot.

- Jeśli lądowanie było nietypowe, a w tym przypadku mieliśmy właśnie z takowym do czynienia, wówczas za wynik rzeczywiście należy wziąć pod uwagę kontakt pierwszej stopy z zeskokiem. Tande prawą nogę położył właśnie około 112. metra, a drugą dostawił na mniej więcej 117. metrze. Czy zatem sędzia popełnił błąd? Moim zdaniem jest już za późno na roztrząsanie tego - dodał były fizjoterapeuta polskiej kadry skoczków.

Tym samym do historycznego całego podium Polaków w Turnieju Czterech Skoczni zabrakło niewiele. Zaważyła nieuwaga sędziego, który przy tak chaotycznym skoku jaki oddał Tande, nie zauważył, że pierwsza z jego nart dotknęła zeskoku wcześniej niż na 117. metrze. Cóż... trzeba było obejść się smakiem. Podkreślmy jednak, że Macieja Kota i całej polskiej reprezentacji nie interesowało, żeby już po zakończeniu zmagań - przy tzw. zielonym stoliku - został zweryfikowany wynik Tandego. Skoro nie zostało to dobrze zmierzone podczas zawodów, należało taką sytuację po prostu zaakceptować.

Przed finałem 67. Turnieju Czterech Skoczni Biało-Czerwoni nie mają realnych szans na całe podium w zawodach. O znalezienie się na nim walczy jednak jeszcze Kamil Stoch, który przed zmaganiami w Bischofshofen zajmuje 4. miejsce, tracąc 15,3 punktu do trzeciego Norwega Andreasa Stjernena. Początek finałowego konkursu o 17:00.

Komentarze (8)
avatar
Asser
6.01.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
" przewagę 4,5 "oczka" w konkursie, a w turnieju 2,8 punktu. "?? co jest większe ile oczek ma pkt? 
avatar
Jan Helak
6.01.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A o co to całe bicie piany po dwu latach? Było, minęło. Zresztą o ile pamiętam, to sam Maciek Kot, najbardziej zainteresowany, szat nie rozdzierał. Sędziowie to tylko ludzie, omylni jak wszyscy Czytaj całość
siber
6.01.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
""Czy są realne szanse, że w przyszłych sezonach Polacy zajmą całe końcowe podium Turnieju Czterech Skoczni?""
Pismaku pajacu od wiktorii polskich skoków - przestań już pier..lić ! 
avatar
henryabor
6.01.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Szymek na sendziego! 
sdöklghaälsdj
6.01.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No to mamy powod zeby nastepna Komisje utworzyc, ha ha 
Zgłoś nielegalne treści

Cenimy Twoją prywatność

Kliknij "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU", aby wyrazić zgodę na korzystanie w Internecie z technologii automatycznego gromadzenia i wykorzystywania danych oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez Wirtualną Polskę, Zaufanych Partnerów IAB (878 partnerów) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów (404 partnerów) a także udostępnienie przez nas ww. Zaufanym Partnerom przypisanych Ci identyfikatorów w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej. Możesz również podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody Wirtualna Polska, Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy będą przetwarzać Twoje dane osobowe zbierane w Internecie (m.in. na serwisach partnerów e-commerce), w tym za pośrednictwem formularzy, takie jak: adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń i identyfikatory plików cookies oraz inne przypisane Ci identyfikatory i informacje o Twojej aktywności w Internecie. Dane te będą przetwarzane w celu: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostępu do nich, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru reklam, tworzenia profili związanych z personalizacją reklam, wykorzystania profili do wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profili z myślą o personalizacji treści, wykorzystywania profili w doborze spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, poznawaniu odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł, opracowywania i ulepszania usług, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru treści.


W ramach funkcji i funkcji specjalnych Wirtualna Polska może podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Cele przetwarzania Twoich danych przez Zaufanych Partnerów IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów są następujące:

  1. Przechowywanie informacji na urządzeniu lub dostęp do nich
  2. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru reklam
  3. Tworzenie profili w celu spersonalizowanych reklam
  4. Wykorzystanie profili do wyboru spersonalizowanych reklam
  5. Tworzenie profili w celu personalizacji treści
  6. Wykorzystywanie profili w celu doboru spersonalizowanych treści
  7. Pomiar efektywności reklam
  8. Pomiar efektywności treści
  9. Rozumienie odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł
  10. Rozwój i ulepszanie usług
  11. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru treści
  12. Zapewnienie bezpieczeństwa, zapobieganie oszustwom i naprawianie błędów
  13. Dostarczanie i prezentowanie reklam i treści
  14. Zapisanie decyzji dotyczących prywatności oraz informowanie o nich

W ramach funkcji i funkcji specjalnych nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy mogą podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Dla podjęcia powyższych działań nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy również potrzebują Twojej zgody, którą możesz udzielić poprzez kliknięcie w przycisk "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Cele przetwarzania Twoich danych bez konieczności uzyskania Twojej zgody w oparciu o uzasadniony interes Wirtualnej Polski, Zaufanych Partnerów IAB oraz możliwość sprzeciwienia się takiemu przetwarzaniu znajdziesz w ustawieniach zaawansowanych.


Cele, cele specjalne, funkcje i funkcje specjalne przetwarzania szczegółowo opisujemy w ustawieniach zaawansowanych.


Serwisy partnerów e-commerce, z których możemy przetwarzać Twoje dane osobowe na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody znajdziesz tutaj.


Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać wywołując ponownie okno z ustawieniami poprzez kliknięcie w link "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu.


Pamiętaj, że udzielając zgody Twoje dane będą mogły być przekazywane do naszych Zaufanych Partnerów z państw trzecich tj. z państw spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego.


Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, ograniczenia, przeniesienia przetwarzania danych, złożenia sprzeciwu, złożenia skargi do organu nadzorczego na zasadach określonych w polityce prywatności.


Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że pliki cookies będą umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. W celu zmiany ustawień prywatności możesz kliknąć w link Ustawienia zaawansowane lub "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu w ramach których będziesz mógł udzielić, odwołać zgodę lub w inny sposób zarządzać swoimi wyborami. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz w polityce prywatności.