Już w czwartek meteorolodzy przestrzegali, że piątkowych treningów i kwalifikacji na Okurayamie nie będzie łatwo przeprowadzić ze względu na prognozowany silny wiatr i intensywne opady śniegu.
Rzeczywiście warunki pogodowe mocno dały się we znaki organizatorom w piątkowe popołudnie w Sapporo. Co ciekawe najwięcej problemów sprawiła śnieżyca, a nie wiatr. Śnieg padał tak intensywnie, że organizatorzy potrzebowali dwóch godzin, żeby przygotować skocznię do rywalizacji.
Pierwszy i jedyny trening przed eliminacjami rozegrano dopiero o 10:00 czasu polskiego, a nie jak wstępnie planowano o 8:00. W serii próbnej błysnął Jakub Wolny, który po skoku na 124,5 metra był piąty. Najwyższą notę uzyskał natomiast Markus Eisenbichler.
W treningu nie skakał Kamil Stoch. Dziennikarze skijumping.pl poinformowali, że trzykrotny mistrz olimpijski narzekał na przeziębienie i dlatego sztab szkoleniowy oszczędzał jego siły. W samych kwalifikacjach mistrz świata z Predazzo już wystartował.
Zobacz także: Łukasz Kuczera: Kruczek za Hofera, Małysz za Horngachera
Zakwalifikowanie się do sobotnich zawodów nie było zbyt wielkim wyczynem. Do eliminacji zgłosiło się tylko 55 skoczków. W gronie 5 zawodników, którzy nie przebrnęli skutecznie kwalifikacji, nie było Polaków. Co więcej, Biało-Czerwoni skakali naprawdę bardzo dobrze.
Objawów przeziębienia nie pokazał Kamil Stoch. 31-latek z Zębu przy lekkim wietrze pod narty uzyskał 126 metrów i przegrał tylko ze Stefanem Kraftem. Co prawda Austriak skoczył pół metra bliżej od Polaka, ale w nieco gorszych warunkach i dlatego okazał się lepszy o 1,3 punktu. Od Krafta i Stocha dalej skoczył Ryoyu Kobayashi. Lider cyklu za skok na 128,5 metra otrzymał jednak bardzo niskie noty od sędziów i musiał zadowolić się 3. pozycją.
Dobrą formę z indywidualnego konkursu PŚ w Zakopanem potwierdził Stefan Hula. Doświadczony skoczek ze Szczyrku skakał w podobnych warunkach jak Stoch, ale z wyższej belki. Uzyskał 122 metry i zamknął czołową szóstkę eliminacji. W dziesiątce byli jeszcze dziewiąty Maciej Kot i dziesiąty Dawid Kubacki.
Do konkursu awansowali także 16. Piotr Żyła i 14. Jakub Wolny. Były mistrz świata juniorów nie skoczył już tak dobrze jak w treningu, ale 117,5 metra - przy tylko lekkim wietrze pod narty - było i tak dobrym rezultatem.
Najdłuższy skok w kwalifikacjach należał do Jana Hoerla. Młody Austriak wykorzystał mocny wiatr pod narty i wyższą belkę. Doleciał aż do 135. metra, ale nie ustał swojej próby i zajął dopiero 31. miejsce. Najprawdopodobniej nie stało się mu nic poważnego i w sobotę będzie mógł wystartować.
Sensacją eliminacji było odpadnięcie Johanna Andre Forfanga. Norweg trafił na najtrudniejsze warunki z całej stawki. Przy sporych podmuchach w plecy, w dodatku z niskiej belki, nie był w stanie zrobić wiele. Skoczył zaledwie 99 metrów i nie wystartuje w sobotnich zawodach. Drugi z norweskich faworytów także miał sporo problemów w kwalifikacjach. Robert Johansson skoczył 111 metrów. To wystarczyło do kwalifikacji, ale dopiero z 42. lokaty.
Już niemal tradycyjnie na Okurayamie warunki wietrzne były bardzo zmienne. Pojawiały się mocne podmuchy pod narty (jak chociażby podczas skoku Macieja Kota) oraz w plecy (Forfang). Eliminacje rozpoczęto z 15. belki. Później obniżono ją do nr 13 i 11. Najwyżej sklasyfikowani w Pucharze Świata skakali z 12. platformy.
Sobotni konkurs PŚ w Sapporo rozpocznie się o 8:00 czasu polskiego. Godzinę wcześniej zaplanowano start serii próbnej. Relacja na żywo oraz podsumowanie zmagań na WP SportoweFakty.
Wyniki piątkowych kwalifikacji w Sapporo:
Miejsce | Zawodnik | Kraj | Odległość | Łączna nota |
---|---|---|---|---|
1. | Stefan Kraft | Austria | 125,5 | 130,9 |
2. | Kamil Stoch | Polska | 126 | 129,6 |
3. | Ryoyu Kobayashi | Japonia | 128,5 | 128,2 |
4. | Markus Eisenbichler | Niemcy | 124 | 126,4 |
5. | Stephan Leyhe | Niemcy | 122,5 | 125,4 |
6. | Stefan Hula | Polska | 122 | 124,8 |
7. | Killian Peier | Szwajcaria | 121 | 122,9 |
8. | Yukiya Sato | Japonia | 121 | 120,7 |
9. | Maciej Kot | Polska | 124 | 119,2 |
10. | Dawid Kubacki | Polska | 120 | 119,1 |
16. | Piotr Żyła | Polska | 119 | 115,6 |
24. | Jakub Wolny | Polska | 117,5 | 111,7 |
53. | Johann Andre Forfang | Norwegia | 99 | 81,4 |
ZOBACZ WIDEO: Polacy nie wytrzymali presji? "Ogromną rolę w najbliższych dniach odegra Horngacher"