- Ma olbrzymie doświadczenie, nie tylko w dziedzinie skoków narciarskich. Pracował przy igrzyskach olimpijskich w Turynie, Vancouver, a także mistrzostwach świata w Val di Fiemme - wylicza Walter Hofer w rozmowie z WP SportoweFakty.
Pertile mieszka w Predazzo. Ma żonę i dwie córki. Z wykształcenia jest księgowym. Kiedyś trenował skoki i kombinację norweską. Obecnie jest delegatem technicznym. Szefował zawodom FIS we Włoszech, był dyrektorem sportowym ds. narciarstwa klasycznego we włoskim związku narciarskim. Doradzał też Szwedom podczas organizacji MŚ w Falun.
- To bardzo prestiżowe zadanie. Skoki są sportem numer jeden w rankingu FIS, jeśli chodzi o prawa telewizyjne. Jestem zaszczycony moim wyborem i tym, że mogę zastąpić Hofera. Postaram się nauczyć od niego jak najwięcej. To trudne wyzwanie, zdaję sobie z tego sprawę, ale jestem z niego dumny - powiedział w rozmowie z fondoitalia.it Pertile.
Sakuyama zakończył sportową karierę. Japończyk będzie członkiem sztabu szkoleniowego swojego klubu >>
ZOBACZ WIDEO El. Euro 2020. Arkadiusz Milik: Styl nie zawsze jest taki, jak chcemy. Najważniejsze są zwycięstwa
Hofer zapytany o różnice między nim a Włochem, odpowiada krótko: - Ktoś inny musi być sędzią. Sam nie chcę tego oceniać.
O podobieństwach mówi jednak chętnie. Austriak wciąż realizuje plany rozszerzenia skoków narciarskich na wschód, m.in. Kazachstan i Rosję. Kolejnym etapem rozwoju dyscypliny ma być powtórne zainteresowanie tym sportem za oceanem. - Sandro ma taki sam punkt widzenia jak ja. Myślę, że w tych sprawach będzie podążać tą samą ścieżką.
Włoch i Austriak będą współpracować podczas sezonu 2019/2020. Pertile ma w ten sposób nabrać doświadczenia i przyjrzeć się wszystkim aspektom pracy dyrektora cyklu. - Czasem będzie nominował delegatów, asystentów czy pracował blisko kontroli technicznej. Współpraca będzie na wielu polach - tłumaczy Hofer.
Oficjalnie: dziewięć imprez FIS w Polsce. Puchar Świata nadal w Wiśle i Zakopanem >>
Austriak jeszcze nie wie, jak będzie wyglądać jego życie po kolejnym sezonie. Podkreśla, że nigdy nie wybiegał myślami zbyt daleko. - Zawsze skupiałem się na najbliższych wyzwaniach. Teraz myślę więc wyłącznie o kolejnym sezonie.