- Mam dobre odczucia po okresie przygotowawczym. Wykorzystałem go najlepiej, jak potrafiłem. Oczekuję od siebie dobrej pracy. Wiem, że jeśli będę skupiać się na tym, co mam do zrobienia na skoczni i na stricte sportowej stronie swoich działań, rezultaty będą mnie satysfakcjonować - twierdzi zawodnik kadry A.
Podopieczny trenera Michala Doleżala utrzymuje, że w lecie pracował praktycznie nad... wszystkim. Trudno mu rozgraniczyć konkretne elementy. Każdy bowiem odgrywa niezwykle istotną rolę.
Adam Małysz: Jesteśmy potęgą >>
- Niczego nie można zaniedbywać. Sporo czasu włożyłem w pracę nad główną częścią skoku, czyli odbiciem i lotem. Na tym można najwięcej zyskać i najwięcej stracić. Poboczne elementy zawierały się w tej pracy - tłumaczy Kubacki.
ZOBACZ WIDEO: Duże zmiany w polskiej kadrze skoczków! Rafał Kot mówi o nowościach sprzętowych i Kamilu Stochu
Rozpoczynający się sezon ma być powtórką poprzedniego? - Powtórki są tylko w telewizji. Dla mnie liczy się to, co sobie wypracowałem od końca poprzedniego sezonu do teraz. Jestem przekonany, że praca przyniosła dobre efekty i jestem lepszy niż rok temu o tej samej porze - przyznaje 29-latek.
Puchar Świata dla Dawida Kubackiego? "Dorósł do tego" >>
Nowinką w polskiej kadrze są buty produkowane przez polską firmę Nagaba. Chwalą je wszyscy zawodnicy. Jest tylko jeden, który jeszcze nie do końca dopasował obuwie do własnych potrzeb. To... Dawid Kubacki.
- Testuję buty. Nie wiem, kiedy testy się skończą, bo nie wziąłem ze sobą szklanej kuli. Mamy jeszcze trochę czasu, aby wszystko działało jak należy - uspokaja zawodnik.