Skoki narciarskie. Puchar Świata. Spadek formy Kobayashiego. Dwa powody słabszej dyspozycji Japończyka

Getty Images / Franz Kirchmayr / Na zdjęciu: Ryoyu Kobayashi
Getty Images / Franz Kirchmayr / Na zdjęciu: Ryoyu Kobayashi

Miał być głównym rywalem Dawida Kubackiego w Pucharze Świata, a tymczasem w Predazzo drżał o awans do finałowej serii i stracił żółtą koszulkę lidera. Powody słabszej dyspozycji Ryoyu Kobayashiego wskazał Rafał Kot.

Zaledwie 11 punktów w dwóch konkursach (za 25. oraz 26. miejsce) we włoskim Predazzo wywalczył Ryoyu Kobayashi. Japończyk miał być najgroźniejszym rywalem Dawida Kubackiego w walce o Kryształową Kulę. Tymczasem we Włoszech Polak odrobił aż 109 punktów do Azjaty, a sam Kobayashi stracił prowadzenie w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata na rzecz Karla Geigera.

Już podczas 68. Turnieju Czterech Skoczni, z wyjątkiem Oberstdorfu, Kobayashi skakał w kratkę i dobre skoki przeplatał słabszymi. Chyba jednak nikt, na czele z samym skoczkiem, nie spodziewał się jednak aż tak słabej formy obrońcy Kryształowej Kuli na mniejszej skoczni w Predazzo.

Czytaj także: Apoloniusz Tajner z uznaniem mówi o formie Dawida Kubackiego

Co było powodem spadkiem sportowej dyspozycji u Azjaty? Odpowiedź na to pytanie próbował znaleźć Rafał Kot. - Jego styl skakania pasuje bardziej na skoczniach o dużych rozmiarach. Na pewno nie jest jednak taki powtarzalny jak w poprzednim sezonie. Nie ma takiej formy, a do tego świat poszedł mocno do przodu. Jest mu o wiele trudniej dominować, bo rywale są znacznie mocniejsi - podkreślił były fizjoterapeuta polskiej kadry skoczków dla WP SportoweFakty.

Na pisanie o dużym kryzysie formy Ryoyu Kobayashiego jest jednak za wcześnie. Więcej o aktualnej dyspozycji Azjaty będzie można powiedzieć po dwóch indywidualnych konkursach na dużej skoczni w Titisee-Neustadt, które zaplanowano na sobotę-niedzielę (18-19 stycznia).

- Z opiniami, że Ryoyu Kobayashi przeżywa kryzys, jeszcze trochę poczekałbym. Zobaczymy, jak będzie skakał w Titisee-Neustadt. Jeśli w tych konkursach również nie będzie łapał się do czołowej dziesiątki, to dopiero wtedy będzie można powiedzieć, że zmaga się z kryzysem - zwrócił uwagę Rafał Kot.

Czytaj także: Jan Szturc zwrócił uwagę na główny atut Dawida Kubackiego. O tym się nie mówiło

Po słabszym występach w Predazzo, w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata Kobayashi spadł na 3. miejsce. Wyprzedził go nowy lider Karl Geiger oraz drugi Stefan Kraft. Do Japończyka mocno zbliżył się także czwarty Dawid Kubacki. Polak z Japończykiem przegrywa już tylko o 91 punktów.

ZOBACZ WIDEO: Michal Doleżal może spać spokojnie po triumfie Dawida Kubackiego? "Z ocenami wstrzymajmy się do Planicy"

Komentarze (7)
avatar
Paweł Gurski
15.01.2020
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Rafał Kot jako ekspert - Jak ktoś nie ma formy tzn. że rywale są mocniejsi i to aż 25 rywali nagle :D i tak Rafał gada od lat. Z tego wynika, że gdyby Małysz urodził się dziś to skakał by co na Czytaj całość
avatar
MichałB
15.01.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Kubacki odrobił ale to Geiger zdobył 189 pkt więcej od Ryoyu i to on jest głównym kandydatem do kryształowej kuli. Nawet jeśli będzie skakał ciut gorzej to ma i tak dużą przewagę. Kubacki będzi Czytaj całość
avatar
krups
15.01.2020
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Japończyk miał być najgroźniejszym rywalem Dawida Kubackiego w walce o Kryształową Kulę. - nie pijcie przed pisaniem. 
avatar
Arkadiusz Mochocki
14.01.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
W Seefeld-Kobayashi prowadził po 1 serii, i mógłby jak najbardziej wygrać, gdyby nie fatalne warunki, w 2 serii.Tak więc, w formie, skakał dobrze, także na skoczni normalnej. 
avatar
Daria Grzyb
14.01.2020
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
Panie Kot. To wiedza dzieci w przedszkolu. Jak Panie jest taki dobry i wszystko wie to proszę do synka wyciągnąć rękę i pokierować go na właściwe tory. Chociaż takie jak 2/3 sezony temu, gdzie Czytaj całość