Przed sobotnimi zawodami w Titisee-Neustadt, seria konkursów Dawida Kubackiego z miejscem w TOP 3 wynosiła sześć. Polak w Predazzo zrównał się pod tym względem z Adamem Małyszem i Kamilem Stochem, a także stanął przed szansą, aby w Titisee-Neustadt przejść do historii polskich skoków.
W sobotnich zawodach skoczek z Nowego Targu nie miał sobie równych - w obu seriach oddał najdłuższy skok i stanął na najwyższym stopniu podium. Tym samym został pierwszym polskim skoczkiem, który siedem kolejnych konkursów zakończył w pierwszej trójce.
- Na to się patrzy fajnie z perspektywy czasu. Teraz, idąc na zawody, w głowie musi być to, co mamy do zrobienia. Bez tego nie moglibyśmy cieszyć się ze zwycięstw. Później bardzo przyjemnie uświadomić sobie, co się słyszało - skomentował w rozmowie z Telewizją Polską.
W niedzielę Kubacki będzie miał szansę na to, aby wydłużyć fantastyczną serię. W Titisee-Neustadt zawodników czeka drugi konkurs indywidualny. Początek o godzinie 15:15.
Czytaj także: Skoki narciarskie. Puchar Świata w Titisee-Neustadt 2020. Zobacz jak Kubacki pofrunął po zwycięstwo (wideo)
Czytaj także: Skoki narciarskie. Puchar Świata w Titisee-Neustadt 2020. Europejskie media: "Kubacki potwierdził wielką formę"
ZOBACZ WIDEO Euro 2020. Maciej Szczęsny: Nie będzie łatwo, ale nie ma co rzucać się ze skały