W trzech czwartkowych seriach skoków w Rasnovie Stefan Kraft dwukrotnie był lepszy od Karla Geigera. Austriak był najlepszy także w serii próbnej tuż przed piątkowym konkursem, ale w samych zawodach równych sobie nie miał Geiger. Niemiec prowadził na półmetku po skoku na odległość 100 metrów i w finale powtórzył tę odległość, dzięki czemu stanął na najwyższym stopniu podium.
- W takiej formie Karl Geiger jest nie do pobicia na normalnej skoczni. Musiałby popełnić błąd, żebym go pokonał. Karl i Stephan (Leyhe - przyp. red.) skakali dziś świetnie i byli lepsi ode mnie, ale również jestem zadowolony ze swojego występu - przyznał Kraft, który zajął trzecią lokatę.
Dzięki takiemu układowi miejsc Geiger odrobił 40 punktów do Krafta w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Aktualnie dzieli ich 98 "oczek". Niemiec z pewnością pokusi się o to, żeby w sobotę znów zmniejszyć tę stratę.
ZOBACZ WIDEO: Rafał Kot krytycznie o szkoleniu młodych skoczków. "Przepaść sprzętowa jest ogromna. Nie ma zaplecza"
- Naprawdę podoba mi się to miejsce, świetnie mi się tu skacze i jestem bardzo zadowolony z osiągniętego wyniku - powiedział Geiger na konferencji prasowej. - Zawody na normalnej skoczni są zawsze dobre dla niemieckiej drużyny i tak też było tym razem - dodał Leyhe.
W sobotę odbędzie się drugi konkurs na normalnym obiekcie w Rasnovie. Początek o godzinie 12:45.
Czytaj także: Skoki narciarskie. Puchar Świata Rasnov 2020. Imponujący wyczyn Karla Geigera. Pierwszy taki w XXI wieku
Czytaj także: Skoki narciarskie. Film Schlierenzauera zrobił furorę. Adam Małysz zabrał głos