Puchar Świata 2019/20 w skokach narciarskich dotarł do Lahti. To będzie bardzo pracowity weekend dla skoczków, bo w planach jest rozegranie w sumie trzech konkursów. Pierwszy, piątkowy, jest dodatkowym - w zamian za odwołane zawody w Ruce. 30 zawodników może oddać więc nawet pięć prób tego dnia - dwie na treningu, w kwalifikacjach oraz dwie w konkursie.
W Finlandii poszczególne zespoły wystąpią w najmocniejszych składach. Do rywalizacji powracają najlepsi Japończycy, na czele z Ryoyu Kobayashim, a także Słoweńcy z Timim Zajcem. Do PŚ wraca także Robert Johansson, który w ostatnich tygodniach spokojnie trenował i przygotowywał się na ostatnią fazę sezonu, w tym Raw Air.
Reprezentacja Polski wystąpi w Lahti w dokładnie takim samym składzie, w jakim startowała w Rasnovie. Na skoczni zobaczymy więc siedmiu Biało-Czerwonych, którzy w piątek walczyć będą nie tylko o punkty Pucharu Świata, ale także o miejsce w sobotnim konkursie drużynowym. Pewniakami do drużyny wydają się być Dawid Kubacki, Kamil Stoch oraz Piotr Żyła. Pozostała czwórka powalczy o miejsce numer cztery, a faworytami wydają się być Jakub Wolny oraz Aleksander Zniszczoł.
Są także i gorsze informacje, a dotyczą one prognoz na piątek. Wskazują one, że między godziną 14:00 a 17:00, siła wiatru może sięgać nawet czterech metrów na sekundę. Jeśli to się sprawdzi, płynna i sprawiedliwa rywalizacja będzie bardzo utrudniona.
Polacy mają bardzo dobre wspomnienia z rywalizacji w Lahti w Pucharze Świata. W dwóch ostatnich konkursach indywidualnych (w 2018 i w 2019 roku) najlepszy był Kamil Stoch. Skoczek z Zębu w sumie trzy razy wygrywał na tym obiekcie (także w 2014 roku). W sumie sześć razy na podium w Lahti stał Adam Małysz, w tym trzykrotnie na jego najwyższym stopniu. Nie mielibyśmy nic przeciwko, gdyby najbliższy weekend znów przebiegał pod znakiem sukcesów Biało-Czerwonych.
Piątek, 28.02.2020
12:30 - Odprawa techniczna
14:00 - Oficjalny trening
16:00 - Kwalifikacje
17:30 - Pierwsza seria konkursu indywidualnego
Czytaj także: Skoki narciarskie. Puchar Świata w Lahti. Kamil Stoch melduje gotowość bojową
Czytaj także: Skoki. Puchar Świata Lahti 2020. Kamil Stoch i Dawid Kubacki wracają do gry (program, transmisja)
ZOBACZ WIDEO: Skoki narciarskie. Piekielnie trudne zadanie Dawida Kubackiego. "Stefan Kraft się obroni!"