Skoki. Severin Freund wściekły na jury. "Wypadku Stephana Leyhe można było uniknąć"

Expa/Newspix.pl / EXPA/ JFK  / Na zdjęciu: Stephan Leyhe
Expa/Newspix.pl / EXPA/ JFK / Na zdjęciu: Stephan Leyhe

Severin Freund uważa, że jury nie powinno zgodzić się na skakanie z tak wysokiego rozbiegu podczas kwalifikacji do Raw Air w Trondheim. Niemiec uważa, że gdyby obniżono rozbieg, to Stephan Leyhe uniknąłby poważnej kontuzji.

[tag=47884]

Stephan Leyhe[/tag] najgorsze ma już za sobą. Niemiecki skoczek kilka dni temu przeszedł operację i został wypisany ze szpitala. Podczas kwalifikacji do Raw Air w Trondheim upadł, czego konsekwencją było zerwanie więzadeł krzyżowych i uszkodzenie łąkotki.

28-latka teraz czeka wielomiesięczna przerwa i żmudna rehabilitacja, by wrócić na skocznię. Głos w niemieckich mediach zabrał jego kolega z reprezentacji. Severin Freund uważa, że jury konkursu zachowało się nieodpowiedzialnie, bo ustawiono zbyt wysoko belkę startową.

- Zastanawiam się, czy w ogóle powinni na to pozwolić podczas kwalifikacji. Można było uniknąć tego wypadku, po prostu obniżając rozbieg o dwie, trzy, cztery belki - cytuje Freunda Sport1.

Freund doskonale wie, co teraz przechodzi jego kolega. W 2017 roku sam zerwał więzadła. Dlatego tuż po wypadku chciał spotkać się z Leyhe.

- Taka kontuzja jest szczególnie bolesna, gdy samemu się jej doświadczyło. Chciałem go odwiedzić w szpitalu, ale wtedy odwołali wszystkie odwiedziny - mówi.

Skoki narciarskie. "Nie odczuwam bólu". Stephan Leyhe przemówił po operacji >>

Skoki narciarskie. Nie będzie taryfy ulgowej. Polacy za chwilę wznowią treningi >>

ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Ministerstwo Zdrowia opublikowało specjalny film

Źródło artykułu: