Skoki narciarskie. Norwegowie jako ostatni ogłosili skład na Wisłę. Spora niespodzianka

Newspix / Alex Domanski / Na zdjęciu: Alexander Stoeckl
Newspix / Alex Domanski / Na zdjęciu: Alexander Stoeckl

Norwegowie jako ostatni odkryli karty przed inauguracyjnym weekendem Pucharu Świata w skokach narciarskich. W składzie zabrakło miejsca dla wicemistrza olimpijskiego, Johanna Andre Forfanga.

Organizatorzy Pucharu Świata zapowiadali, że w Wiśle może pojawić się nawet 80 skoczków. Na ostatniej prostej niektóre reprezentacje zrezygnowały jednak z przyjazdu. Na liście zgłoszeń znalazły się 64 nazwiska, a jako ostatni skład ogłosili Norwegowie.

Szkoleniowiec Norwegów, Alexander Stoeckl, podał skład za pośrednictwem transmisji na YouTube. W Wiśle wystąpią: Daniel Andre Tande, Marius Lindvik, Robert Johansson, Halvor Egner Granerud, Robin Pedersen, Anders Haare oraz Sander Vossan Eriksen. Dla tego ostatniego będzie to debiut w Pucharze Świata.

Największą niespodzianką jest brak w składzie Johanna Andre Forfang, wicemistrza olimpijskiego ze skoczni normalnej w Pjongczangu. - Johann Andre Forfang nie jest jeszcze w optymalnej dyspozycji, dlatego pozostał w kraju, żeby spokojnie trenować. Po zawodach w Wiśle dokonamy oceny na nowo - skomentował Stoeckl, cytowany przez Norges Skiforbund.

Norwegowie z pewnością liczą, że tegoroczna inauguracja pójdzie im przynajmniej tak dobrze, jak przed rokiem. Wówczas w konkursie indywidualnym triumfował Daniel Andre Tande, a w drużynówce zajęli drugie miejsce.

Plan PŚ 2020 w Wiśle:

Piątek 20.11.2020
15:45 - oficjalny trening (2 serie)
18:00 - kwalifikacje

Sobota 21.11.2020
15:00 - seria próbna
16:00 - pierwsza seria konkursu drużynowego

Niedziela 22.11.2020
15:00 - seria próbna
16:00 - pierwsza seria konkursu indywidualnego

Czytaj także:
Skoki narciarskie. Puchar Świata 2020/21 nadchodzi. Sprawdź najważniejsze zmiany przed nowym sezonem
Skoki narciarskie. COVID-19 zaszkodził formie skoczków? "Szczególnie chodzi tu o aspekt psychologiczny"

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: absurdalna sytuacja w polskiej lidze. Koszmarny babol sędziego!

Komentarze (0)