Turniej Czterech Skoczni. Polacy nie poddają się! Mocna zapowiedź z naszej kadry

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu: Piotr Żyła
PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu: Piotr Żyła
zdjęcie autora artykułu

- Jeśli wyniki, które otrzymamy we wtorek z kolejnych testów będą w stu procentach negatywne, to będziemy żądać od organizatorów i FIS dopuszczenia naszych siedmiu skoczków do konkursu, a być może rozegrania kwalifikacji - mówi nam Jan Winkiel.

Trwa wielkie zamieszanie w Oberstdorfie. Wydawało się, że już wszystko dla nas stracone, ale sytuacja diametralnie zmieniła się po tym, jak wieczorem negatywny wynik testu otrzymał Klemens Murańka.

Przypomnijmy, w niedzielę u zakopiańczyka test wyszedł niejednoznaczny. Tym samym rano u Murańki wykonano kolejny test PCR, a u pozostałych kadrowiczów szybki test. Wyniki szóstki Polaków: Stocha, Kubackiego, Stękały, Żyły, Zniszczoła i Macieja Kota były negatywne. Murańka czekał na wynik do wieczora.

Organizatorzy już około południa, mimo że sześciu naszych skoczków trzeci raz z rzędu miało negatywy wynik testu, poinformowali, że Polacy nie wystartują w kwalifikacjach w Oberstdorfie i tym samym stracą szansę na walkę o zwycięstwo w 69. Turnieju Czterech Skoczni.

ZOBACZ WIDEO: Apoloniusz Tajner mówi o problemie polskiego sportu. "Andrzej Stękała to przetrwał i teraz odbiera nagrodę"

Eliminacje rozegrano bez Polaków, ale wieczorny wynik testu Murańki zmienił wszystko. Okazało się, że test wyszedł negatywny. - Szybko zostały przeprowadzone kolejne testy u naszych wszystkich reprezentantów - mówi dla nas Jan Winkiel, sekretarz generalny Polskiego Związku Narciarskiego.

- Jeśli wszystkie wyniki będą negatywne, to będziemy żądać od organizatorów i FIS-u dopuszczenia Polaków do konkursu warunkowo albo przynajmniej rozegrania raz jeszcze eliminacji. Nie wyobrażam sobie scenariusza, że jeśli we wtorek wszyscy dostaną wyniki negatywne, to nie wystartujemy w tych zawodach - dodaje Jan Winkiel.

Przypomnijmy rozegrane w poniedziałkowe popołudnie kwalifikacje w Oberstdorfie wygrał Philipp Aschenwald. Odbyły się one bez udziału Polaków. Czekamy teraz na wtorkowe wyniki testów polskich skoczków.

Czytaj także: "Poczują, co to jest Polska!". Adam Małysz mówi o proteście

Źródło artykułu:
Komentarze (14)
gelixon
28.12.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Brawo, jazda!. Oni myślą, że wszystko mogą a my będziemy klękać. Takie czasy się skończyły.  
avatar
Poot
28.12.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Gorąco polecam twittera skijumpingfamily nie wiadomo jak długo to utrzymią na emisji.  
Ursus.61
28.12.2020
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Pamiętajmy, że karny Błaszczykowskiego też ma być powtórzony...  A tak na serio to kpina z tego co zrobili organizatorzy...  
avatar
Manuel
28.12.2020
Zgłoś do moderacji
3
2
Odpowiedz
Mamy najlepszy przykład i to nie pierwszy raz ,czego się my Polacy możemy spodziewać po Niemcach.  
avatar
zibo180
28.12.2020
Zgłoś do moderacji
2
3
Odpowiedz
Nasi pozostali skoczkowie mają następne testy,ale się szkopy uwzięli gnębią naszych i szukają dziury w całym na wojnie nas gnębili i teraz jest to samo nie dajmy się walczmy ze szkopami cała Po Czytaj całość