69. TCS w Oberstdorfie. Możliwe dwa rozwiązania. Czekamy na wyniki polskich skoczków

PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu: Piotr Żyła
PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu: Piotr Żyła

To znów będzie pełen emocji i nerwowego wyczekiwania dzień na 69. Turnieju Czterech Skoczni. Jeśli wszyscy Polacy dostaną negatywne wyniki badań, zostaną dopuszczeni do rywalizacji w Oberstdorfie. Start konkursu o 16:30.

Takiego dnia jak poniedziałek w skokach narciarskich jeszcze nie było. Od rana w Oberstdorfie trwało wielkie zamieszanie. Sytuacja zmieniała się jak w kalejdoskopie. Gdy rano do hotelu Biało-Czerwonych przyjechali przedstawiciele niemieckiego sanepidu na kolejne testowanie, wróciła nadzieja na start naszych skoczków w kwalifikacjach.

Nic z tego. Mimo że sześciu zawodników (Kamil Stoch, Dawid Kubacki, Piotr Żyła, Maciej Kot, Aleksander Zniszczoł i Andrzej Stękała) otrzymali trzeci raz z rzędu w przeciągu pięciu dni negatywne wyniki, to i tak nie dopuszczono ich do treningów i eliminacji. Organizatorzy wysłali komunikat do mediów, a nie potrafili poinformować o tym najpierw samych zawodników i trenerów.

Obserwowanie kwalifikacji bez naszych reprezentantów nie było łatwe. Eliminacje miały senny przebieg. Oberstdorf bez kibiców traci mnóstwo ze swojej magii. Do tego sypało, wiało mocno w plecy i seria ciągnęła się w nieskończoność. Przez chwilę można było się nawet zastanawiać, czy uda się ją rozegrać do końca. Pogoda jakby chciała dać Polakom jeszcze jedną szansę...

ZOBACZ WIDEO: Rafał Kot analizuje formę syna. "Jestem w kropce"

Po półtoragodzinnej walce eliminacje dokończono i wtedy jak lawina spadła wiadomość, że drugi test PCR przeprowadzony u Klemensa Murańki dał wynik negatywny! Rozpoczęło się szaleństwo informacyjne. Od Jana Winkiela i Apoloniusza Tajnera dowiedzieliśmy się, że PZN walczy o dopuszczenie polskich skoczków do konkursu. W działania związku zaangażowało się nawet Ministerstwo Sportu.

O 21:00 odbyło się wirtualne spotkanie kapitanów drużyn. Po nim zapadła decyzja, że w przypadku negatywnych wyników testów na koronawirusa, cała siódemka polskich skoczków zostanie dopuszczona do rywalizacji w Oberstdorfie! Warunek jest jeden - wszyscy Biało-Czerwoni muszą mieć negatywny wynik czwartego testu na COVID-19, które zrobiono jeszcze w poniedziałek. Wyniki powinniśmy poznać rano, do około godziny 10:00.

Jeśli sprawdzi się pozytywny scenariusz, to o 14:30 odbędzie się seria treningowa tylko dla Polaków. O 15:00 zaplanowano serię próbną, a na 16:30 konkurs, w którym w pierwszej serii wystartuje 62 skoczków, w tym 7 Biało-Czerwonych. Jeśli natomiast któryś z Biało-Czerwonych otrzyma pozytywny wynik, to Polacy nie będą mogli skakać. Wtedy plan wtorkowych zawodów wygląda wtedy następująco: o 15:00 seria próbna i o 16:30 konkurs z udziałem 50 skoczków wyłonionych w poniedziałkowych kwalifikacjach. Pierwsza seria z system KO (25 par).

We wtorkowe popołudnie warunki w Oberstdorfie mają być lepsze niż dzień wcześniej. Nie są prognozowane opady śniegu, a wiatr ma nie przekraczać 1 m/s. Do faworytów inauguracji 69. TCS należą Halvor Egner Granerud, Markus Eisenbichler, Karl Geiger, Daniel Huber, Philipp Aschenwald, Stefan Kraft i oczywiście Polacy, jeśli zostaną dopuszczeni do zawodów.

Plan wtorkowego konkursu w przypadku negatywnych testów Polaków:
14:30 - trening tylko dla polskich skoczków
15:00 - seria próbna
16:30 - pierwsza seria konkursowa z udziałem 62 zawodników (bez par)

Plan wtorkowego konkursu w przypadku pozytywnego testu któregoś z Polaków:
15:00 - seria próbna
16:30 - pierwsza seria konkursowa z udziałem 50 skoczków (rywalizacja w parach)

Czytaj także: 
Rywale okazali wsparcie Polakom. "Zasługują na start"
Apel Martina Schmitta. "Powinniśmy ufać tym, którzy podejmują decyzje"

Komentarze (11)
avatar
Steel
29.12.2020
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Może w Niemczech panuje covid i dmuchają na zimne - tak pytam?... 
avatar
Happymaniack
29.12.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To niezłe te testy, że raz negatywny, raz pozytywny. Ciekawe ile takich "pozytywnych testów" pokazują później w mediach kiedy podają liczbę zakażonych. Równie dobrze z tych 10 tysięcy, tak napr Czytaj całość
Zorkin 1
29.12.2020
Zgłoś do moderacji
6
0
Odpowiedz
Konkurs w obersdorfie przejdzie do historii jako największy przekręt skoków narciarskich. Przy tym co zrobili niemcy, nasz "Piłkarski poker" to przedszkole. Nikt nic nie oglosił oficjalnie, nik Czytaj całość
avatar
JK.
29.12.2020
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Tylko jeden z polskich zawodników ma język reszta to strusie !!!!!!!....... 
An.Rut
29.12.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Skomentuję sytuację po ustaleniach decydentów .!