"Miran Tepes potrafił lepiej zadbać o faworytów". Burza na Twitterze po skokach Kamila Stocha

PAP/EPA / RONALD WITTEK / Na zdjęciu: Kamil Stoch
PAP/EPA / RONALD WITTEK / Na zdjęciu: Kamil Stoch

Kamil Stoch zajął dopiero 17. miejsce w drugim konkursie Pucharu Świata w Titisee-Neustadt. Eksperci w komentarzach zwrócili uwagę na fatalne warunki, w których skakał reprezentant Polski.

Kamil Stoch nie wygrał czwartego z rzędu konkursu Pucharu Świata. W niedzielę w Titisee-Neustadt skoczek z Zębu zajął 17. miejsce. Wygrał Halvor Egner Granerud, a najlepszy z Polaków Dawid Kubacki uplasował się na 6. pozycji (więcej TUTAJ).

Stoch miał wyjątkowego pecha, gdyż w obu skokach musiał zmagać się z potężnym wiatrem w plecy. Piotr Majchrzak podjął temat warunków na Twitterze.

"Poczekanie minuty-dwóch, by wszystko rozegrało się w porównywalnych warunkach. Szczególnie, gdy mówimy o walce najlepszych. Miran Tepes (teraz za puszczanie skoczków odpowiada Borek Sedlak - przyp. red.) potrafił lepiej zadbać o faworytów" - skomentował dziennikarz sport.pl.

Jeszcze bardziej dobitnie sprawę podsumował Dominik Stachowiak, dziennikarz serwisu "a o sporcie".

"A może Kamil Stoch po prostu nie chciał zrobić w niedzielę 'świństwa' Adamowi Małyszowi" - to z kolei komentarz Roberta Felusia, redaktora naczelnego "Wprost".

Piotr Bąk z portalu skijumping.pl zwrócił uwagę na to, że złe warunki to jedno, ale Stoch w drugim swoim skoku popełnił jednak błąd po wyjściu z progu.

"Ośmiu Polaków z lokatą w czołowej "10" zawodów PŚ w tym sezonie. Teraz już nie można wątpić w słuszność pomysłu połączenia kadr" - ocenił Bąk w kolejnym tweecie.

Dziennikarz skijumping Adam Bucholz zamieścił na Twitterze "scenę dnia" na skoczni w Titisee-Neustadt.

Zobacz:
PŚ w Titisee-Neustadt. Kamil Stoch pechowcem dnia. Nerwowo między pierwszą a drugą serią

ZOBACZ WIDEO: 69. Turniej Czterech Skoczni. Kamil Stoch pokazał klasę. "Nie wygrała decyzja przy zielonym stoliku"

Źródło artykułu: