Puchar Świata w Willingen. Wiatr rozdawał karty. Drugi trening przerwany
Wiatr rozdawał karty podczas drugiego treningu w Willingen. Swoje skoki zdołało oddać 38 zawodników, po czym jury zadecydowało o przerwaniu rywalizacji.
Po skoku Johanna Andre Forfanga nastąpiła krótka przerwa w rywalizacji. Na belce zasiadł przedskoczek. Wcześniej bardzo dobrym skokiem popisał się Klemens Murańka. 26-latek wykorzystał korzystne warunki i osiągnął 140 metrów.
Wyczyn Andrzeja Stękały z pierwszego treningu niemalże skopiował Bor Pavlovcic. Przy nie najsilniejszym wietrze z przodu (1,06 m/s), ale z podwyższonego rozbiegu poszybował na 149 metrów. Ponadto Aleksander Zniszczoł skoczył 129 metrów, a Jakub Wolny 124,5.
Pozostali reprezentanci Polski swoich prób się nie doczekali. Przerwa po skoku Forfanga zaczęła się przedłużać, aż w końcu organizatorzy przekazali komunikat, że drugi trening został anulowany. Kwalifikacje mają rozpocząć się natomiast zgodnie z planem - o 15:45.
W momencie przerwania drugiego treningu na czele znajdował się Bor Pavlovcic, który miał 22,7 pkt przewagi nad Martinem Hamannem i 22,9 nad Niklasem Bachlingerem. Najlepszy z Biało-Czerwonych - Klemens Murańka był 6.
Czytaj także:
- Puchar Świata w skokach. Adam Małysz pozostaje niedościgniony
- Halvor Granerud: Pogróżki z Polski nie były przyjemne. Pisali: "Uważaj na siebie"
Oglądaj skoki narciarskie w Pilot WP!