Co tam się działo? Fenomenalne loty Biało-Czerwonych. Polski rekord skoczni i triumf w kwalifikacjach!

PAP / Andrzej Lange / Na zdjęciu: Andrzej Stękała
PAP / Andrzej Lange / Na zdjęciu: Andrzej Stękała

Polacy szybko pokazali, że nie ma kryzysu w ich formie. W kwalifikacjach latali niesamowicie. Rekord skoczni lotem na 153. metr ustanowił Klemens Murańka! Eliminacje wygrał jednak Andrzej Stękała, który z niższej belki uzyskał tylko metr mniej!

Wiało, momentami bardzo mocno. Wszyscy mieli jednak podmuchy pod narty. Na silny wiatr trafił Klemens Murańka. Zaraz po wyjściu z progu zniosło go na lewą stronę. Nie przestraszył się. Miał wysokość i dał się nieść wiatrowi. Leciał i leciał. Minął kolejne metry. Wylądował bardzo, bardzo daleko! 153 metry!

Zobaczcie:

Telemarku nie było, ale Murańka nie miał większych problemów z wylądowaniem swojej próby. 153 metry to nowy rekord skoczni! Polak o metr poprawił wcześniejszy, fenomenalny wynik Janne Ahonena. Kwalifikacji jednak nie wygrał. Wyprzedził go między innymi Andrzej Stękała.

Już w treningu poleciał fantastycznie. Wylądował równo na 150. metrze. W eliminacjach poleciał jeszcze o dwa metry dalej! Przed skokiem sędziowie obniżyli mu belkę. Pojechał i tak znakomicie na najeździe, a w powietrzu korzystał z huraganu pod narty. Nabrał dużej wysokości nad zeskokiem i nawet zaryzykował lądowanie telemarkiem. Idealnie tego nie zrobił, ale i tak otrzymał wysokie noty (dwa razy 18,5, raz 17,5). Objął zdecydowane prowadzenie.

Zobaczcie jego skok na 152. metr:

Stękały nie wyprzedził już nikt. Po raz pierwszy w tym sezonie wygrał eliminacje, zgarnął premię w wysokości 3 tys. euro (13,5 tys. złotych) i został liderem Willingen Six po pierwszej z sześciu serii. Zwycięzca miniturnieju otrzyma premię finansową w wysokości 15 tys. euro (67 tys. złotych).

Murańka, mimo rekordu skoczni, został łącznie wyprzedzony przez czterech skoczków. Zajął 5. miejsce, a tuż za nim sklasyfikowano kolejnych dwóch Biało-Czerwonych. Szósty był Piotr Żyła, który tak jak Murańka i Stękała skakał z mocnym wiatrem pod narty. Doleciał aż do 148. metra. Dostał jednak słabe noty i dlatego nieco mu zabrakło do najlepszej trójki.

7. pozycję zajął Dawid Kubacki. Mistrz świata nie miał już tak dobrych warunków jak jego koledzy z kadry. Mimo to potrafił skoczyć daleko. Wylądował na 136,5 metra. Z najlepszych polskich skoczków nieco słabiej wypadł tylko Kamil Stoch. Nie odstawał od rywali na najeździe, teoretycznie wiatr również mu pomagał. Mimo to odległość nie była imponująca. Stoch uzyskał 129,5 metra, co ostatecznie dało mu 29. miejsce.

Do sobotniego konkursu awansował komplet siedmiu Polaków. 35. po skoku na 126,5 metra był Jakub Wolny, a 40. Aleksander Zniszczoł, który wylądował na 127. metrze.

Co ciekawe, Stękała w kwalifikacjach wyprzedził drugiego Halvora Egnera Graneruda zaledwie o 1,7 punktu, mimo że Norweg wylądował 12,5 metra bliżej. Dlaczego? Lider Pucharu Świata skakał przy znacznie słabszym wietrze pod narty. Odjęto mu 7 punktów przy 22 "oczkach" Stękały. Do tego Granerud poleciał z 10., a Polak z 11. belki. Ostatecznie nasz reprezentant jednak obronił się.

Sobotni konkurs w Willingen rozpocznie się o 16:00. Transmisja w TVP 1, Eurosporcie 1 oraz na WP Pilot. Wynikowa relacja na żywo na WP SportoweFakty.

Czytaj także:
Skoki odległe i niebezpieczne. "To już trochę za daleko"
Kamil Stoch skonsternowany po kwalifikacjach. Jeden element jest bardzo wymowny

Wyniki kwalifikacji w Willingen:

MiejsceZawodnikKrajOdległośćNota
1. Andrzej Stękała Polska 152 135,9
2. Halvor Egner Granerud Norwegia 139,5 134,2
3. Markus Eisenbichler Niemcy 142 131,7
4. Daniel Andre Tande Norwegia 147 130,5
5. Klemens Murańka Polska 153 128
6. Piotr Żyła Polska 148 126,5
7. Dawid Kubacki Polska 136,5 124,1
8. Jan Hoerl Austria 145,5 122,9
9. Gregor Deschwanden Szwajcaria 143 121,8
10. Yukiya Sato Japonia 140 121,2
29. Kamil Stoch Polska 129,5 102,3
35. Jakub Wolny Polska 126,5 95,9
40. Aleksander Zniszczoł Polska 127 89,2

Klasyfikacja Willingen Six po 1. z 6. serii:

MiejsceZawodnikKrajNota
1. Andrzej Stękała Polska 135,9
2. Halvor Egner Granerud Norwegia 134,2
3. Markus Eisenbichler Niemcy 131,7
4. Daniel Andre Tande Norwegia 130,5
5. Klemens Murańka Polska 128,0
6. Piotr Żyła Polska 126,5
7. Dawid Kubacki Polska 124,1
8. Jan Hoerl Austria 122,9
29. Kamil Stoch Polska 102,3

ZOBACZ WIDEO: Prawdziwe legendy skoków narciarskich. Niezwykłe spotkanie po latach

Źródło artykułu: