W tym artykule dowiesz się o:
We wtorek organizatorzy mistrzostw świata juniorów w skokach narciarskich poinformowali, że jeden z członków polskiej kadry otrzymał pozytywny wynik testu na koronawirusa. Został on odizolowany od reszty, a cały zespół trafił na kwarantannę (WIĘCEJ).
Z tego względu na wtorkowych treningach nie oglądaliśmy Biało-Czerwonych. Czekają oni na decyzję, czy w ogóle zostaną dopuszczeni do startu. Treningi opuścili także faworyci do medali - Austriacy. Ich sprzęt nie dotarł na czas do Lahti, ale występ w konkursie nie jest zagrożony.
W pierwszej serii treningowej najlepiej spisał się Ren Nikaido (90 metrów z 14. belki). Drugie miejsce zajął Dominik Peter (94,15 metra z 15. belki), a trzeci był Jernej Presecnik (95,5 metra z 15 belki). W drugim treningu najwyższą notę uzyskał Bendik Jakobsen Heggli (98 metrów z 14. belki). Za jego plecami znaleźli się dwaj Rosjanie: Danił Sadrejew (96,5 metra z 14. belki) i Michaił Purtow (98 metrów z 15. belki).
ZOBACZ WIDEO: Prawdziwe legendy skoków narciarskich. Niezwykłe spotkanie po latach
Wśród kobiet treningi zdominowały reprezentantki Słowenii. W pierwszym równych sobie nie miała Jerneja Brecl (94 metry z 18. belki), druga była Nika Prevc (87,5 metra z 18. belki), a trzecia Thea Minyan Bjoerseth (87 metrów z 18. belki). Anna Twardosz była najlepszą z Polek - 79 metrów dało jej 15. lokatę. 19. miejsce zajęła Kamila Karpiel (78 metrów), Nicole Konderla była 29. (75,5 metra), a Wiktoria Przybyła 34. (69,5 metra).
W drugim treningu czołówka pozostała bez zmian. Brecl skoczyła aż 98 metrów i o 13,2 punktu wyprzedziła Nikę Prevc (90,5 metra). Na trzecie miejsce wskoczyła Irma Makhinia (88,5 metra). Bardzo dobrze spisała się Twardosz, która po skoku na 87,5 metra zajęła szóste miejsce. Na 23. lokacie trening zakończyła Karpiel (79,5 metra), 26. była Konderla (78,5 metra), a Przybyła znów 34. (76 metrów).
Konkurs indywidualny pań pierwotnie miał odbyć się w środę, ale został przełożony na czwartkowy poranek.
Czytaj także: Biegi narciarskie. Wymowny wpis Justyny Kowalczyk-Tekieli po sukcesie Polek
Zgłoś błąd w treści
na Instagramie 
na Facebooku 
