Zachwyty nad Kamilem Stochem. "O Drodzy Państwo"

Materiały prasowe / COS/Paweł Skraba / Na zdjęciu: Kamil Stoch
Materiały prasowe / COS/Paweł Skraba / Na zdjęciu: Kamil Stoch

Kamil Stoch imponująco rozpoczął sezon 2021/22 w skokach narciarskich. Nie brakuje komplementów w jego kierunku po wyśmienitych kwalifikacjach w Niżnym Tagile.

W tym artykule dowiesz się o:

[tag=4930]

Kamil Stoch[/tag]  był zdecydowanie najlepszym skoczkiem w kwalifikacjach do inauguracyjnego konkursu Pucharu Świata 2021/22. W Niżnym Tagile pofrunął aż 135 metrów - to był nie tylko najlepszy skok kwalifikacji, ale i całego dnia. Tym samym trzykrotny mistrz olimpijski rozbudził apetyty u progu sezonu.

"Zamiast poczekać trochę! Dawkować emocje! Kamil na dzień dobry odpala petardę. O Drodzy Państwo, takie dzień dobry z nowym sezonem PŚ to ja bardzo bardzo! To dawać ten pierwszy konkurs" - napisał na Twitterze Sebastian Szczęsny, który w nowym sezonie będzie prowadził studio skoków w telewizji TVN.

Wtórował mu współprowadzący, Damian Michałowski. Dziennikarz odniósł się do tego, że Stoch ostatnio często dostawał pytania o koniec kariery.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: zobacz skok znanego dziennikarza telewizyjnego. Skok... narciarski!

"Czy jest ktoś jeszcze, kto chciałby zapytać kiedy Kamil skończy karierę? Oh, Pan Kamil Stoch!" - napisał.

Dominik Formela ze skijumping.pl wyjawił, że Stoch nawet nie wiedział, że wygrał kwalifikacje. Uświadomił go dopiero koordynator medialny FIS. "Warto czekać na sobotę!" - dodał.

Z drugiej zaś strony, pozostali reprezentanci Polski wypadli blado na tle rywali. Wszyscy, poza Stochem, sklasyfikowani zostali poza najlepszą "30". "Ostatnim razem tak niewielu Biało-Czerwonych przebrnęło pierwsze zimowe kwalifikacje w 2012 roku w Lillehammer, kiedy awansowało 5 z 6 Polaków" - przywołał Adam Bucholz ze skijumping.pl.

"Throwback 2001" - podsumował tę sytuację dziennikarz TVP Sport, Michał Chmielewski.

Początek pierwszego konkursu Pucharu Świata 2021/22 w sobotę o godzinie 16:00.

Czytaj także:
Piotr Żyła rozbrajająco. "Trzeba lać batem i wtedy jest dobrze"
Jakub Wolny szczery do bólu. "Jest śmiesznie"

Źródło artykułu: