Choć w mistrzostwach Polski Kamil Stoch formą nie zachwycił, to jednak w kwalifikacjach do pierwszych zawodów PŚ w skokach narciarskich w Niżnym Tagile nie miał sobie równych. Stoch wykorzystał świetne warunki wietrzne i skoczył aż 135 metrów.
Kwalifikacyjny skok Stocha nie był przypadkiem. Już w treningach mistrz świata zasygnalizował, że przyjechał do Rosji w wysokiej formie. W zmiennych warunkach był czwarty oraz dziewiąty. Nie ma zatem wątpliwości - z formą Stocha jest lepiej niż przewidywaliśmy i z dużymi nadziejami czekamy na sobotni konkurs.
To dało mu zwycięstwo w kwalifikacjach. Drugiego zawodnika - Anze Laniska - wyprzedził aż o 10,5 punktu. Stoch po zakończeniu rywalizacji został nagrodzony przez organizatorów, co go bardzo zdziwiło.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: olbrzymie święto na ulicach! Te obrazki robią wrażenie
- Byłem zaskoczony, bo nie wiedziałem, że będą jakieś gratyfikacje. Przeważnie, kiedy wygrywałem kwalifikacje, nie było nagród – powiedział znakomity skoczek w rozmowie z portalem skijumping.pl.
Sobotni konkurs rozpocznie się o 16:00. Transmisja w TVN, Eurosporcie 1 oraz na WP Pilot. Wynikowa relacja na żywo na WP SportoweFakty.
Czytaj także:
Zwycięstwo rozstrzygnie się między nimi! Faworyci do wygrania Pucharu Świata
To musisz wiedzieć przed startem Pucharu Świata. Wielkie zmiany i powroty, wielcy nieobecni