Zarówno w sobotę, jak i niedzielę Jakub Wolny nawet nie zbliżył się do najlepszej "30" konkursów w Niżnym Tagile. W pierwszych zawodach tego sezonu zajął 45. miejsce, a dzień później uplasował się lokatę wyżej.
- Nie takiego początku sezonu oczekiwałem - nie ukrywał Wolny w rozmowie z dziennikarzem Eurosportu.
Skąd takie słabe skoki u 26-latka? - Miałem problem z pozycją najazdową. Prędkości były całkiem ok, ale trochę za wysoko jechałem. Powinno trochę dalej odlecieć. Nie wiem dlaczego tak się nie stało - dodał mistrz świata juniorów z 2014 roku.
Wolny będzie miał okazję poprawić się już w przyszły weekend, w Ruce. - Trzeba wszystko przeanalizować, zacisnąć zęby i walczyć dalej - zakończył.
W Finlandii również odbędą się dwa indywidualne konkursy Pucharu Świata - 27 i 28 listopada. Już wcześniej trener Michal Doleżał zapowiedział, że Wolny pojawi się w pierwszej kadrze także na drugi weekend PŚ.
Czytaj też:
-> Polski skoczek zakażony koronawirusem. Co dalej? Nowe wieści z Rosji
-> Faworyt zdyskwalifikowany przed konkursem!
ZOBACZ WIDEO: Kto zostanie nowym prezesem PZN? "Kandydatem środowiska narciarskiego jest Adam Małysz"