Świat skoków w szoku. "A jednak!"

PAP/EPA / Kimmo Brandt / Na zdjęciu: Halvor Egner Granerud
PAP/EPA / Kimmo Brandt / Na zdjęciu: Halvor Egner Granerud

Piątkowe kwalifikacje to była prawdziwa huśtawka emocji dla kibiców skoków. Piękne loty, zaskakujące wyniki i słaba postawa Polaków. Media społecznościowe żyły tą rywalizacją jeszcze na długo po jej zakończeniu.

To nie tak miało wyglądać. Wydawało się, że słabe zawody polskich skoczków w Pucharze Świata w Niżnym Tagile to był tylko wypadek przy pracy. Jednak nic bardziej mylnego. Piątkowe kwalifikacje pokazały, że forma Polaków dalej pozostawia wiele do życzenia.

Co prawda, do konkursu awansowało aż sześciu reprezentantów Polski, jednak skakali oni zdecydowanie poniżej swoich możliwości. Jednak to nie oni byli największym zaskoczeniem "in minus". Tym okazał się Halvor Egner Granerud, który nawet nie zakwalifikował się do sobotniego konkursu (przegrał m.in. z reprezentantem Turcji).

Te wyniki nie mogły umknąć kibicom oraz ekspertom. Po piątkowych zawodach nie zabrakło emocjonalnych wpisów i analiz. Poniżej prezentujemy kilka z nich.

"Granerud WTF" - skomentował Piotr Majchrzak z portalu Sport.pl.

"Czyli nie są przypadkiem doniesienia przedsezonowe, które mówiły, że jak Granerudowi nie przypasuje coś na skoczni, to potrafi skakać bardzo słabo" - dodał Majchrzak.

"Halvor Egner Granerud przepada w kwalifikacjach! W ten sposób wpuszcza do konkursu Olka Zniszczoła. Skoki są niepojęte" - napisał Łukasz Jachimiak z portalu Sport.pl.

"Bez Halvora Egnera Graneruda w sobotnim konkursie. Aleksander Zniszczoł chyba będzie musiał przyszykować zdobywcy Pucharu Świata jakiś prezent" - skomentował Piotr Bąk z portalu Skijumping.pl.

"Granerud poza konkursem. Sensacja. Korzysta na tym Zniszczoł" - zauważył Dominik Formela z Eurosportu.

"Piotr Żyła oferował Martinowi Kochowi prezent za wpuszczenie do konkursu w Zakopanem w 2012 roku, a co zrobi w tej kwestii Aleksander Zniszczoł w kontekście Graneruda?" - zauważył Michał Winiarczyk z portalu TakSieGra.pl.

"Szok! Bez Graneruda w konkursie?! A jednak! Rewelacyjny Ryoyu Kobayashi, tylko 0,5m od rekordu skoczni. A my? Nie tak to miało wyglądać. 5ciu w konkursie - najlepszy z w Q: 24. Kamil Stoch. Tracimy trochę za dużo. Poniżej oczekiwań. Oby jutro!" - podsumował Sebastian Szczęsny z TVN.

Zobacz także: Polski dziennikarz zwyzywał realizatora
Zobacz także: Polak wnerwił Rosjan

ZOBACZ WIDEO: Kto zostanie nowym prezesem PZN? "Kandydatem środowiska narciarskiego jest Adam Małysz"

Źródło artykułu: