Słoweńcy deklasują rywali po pierwszej serii. Polacy stabilnie, ale bez błysku

PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu: Stefan Hula
PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu: Stefan Hula

Słoweńcy skakali w pierwszej serii konkursu drużynowego w Zakopanem zdecydowanie najrówniej i zasłużenie prowadzą. Polacy nie porwali swoimi skokami, lecz poza Jakubem Wolnym osiągali podobne odległości. Po pierwszej serii zajmujemy 6. miejsce.

Spośród Polaków konkurs otworzył Piotr Żyła. Przy mocnym wietrze w plecy nie doleciał do punktu konstrukcyjnego, osiągając 124 metry. To dało Polsce po pierwszej grupie zawodników 5. miejsce. Po pierwszych skokach sytuacja wyglądała ciekawie, ponieważ jeszcze bliżej od Żyły wylądowali Severin Freund i Daniel Huber. Szczególnie Austriak zawiódł, lądując na 118 metrze, co sprawiło, że już na początku liderzy Pucharu Narodów stracili sporo.

W drugiej grupie Polskę reprezentował Stefan Hula. Doświadczony zawodnik uzyskał 125 metrów, mając jednocześnie 14 pkt dodanych za wiatr. To była solidna próba w wykonaniu naszego reprezentanta, która pozwoliła nam wyprzedzić Rosję. Sporo dla Austrii odrobił Daniel Tschofenig, który wylądował na 135 metrze.

Po dwóch skokach Polacy zajmowali 4. miejsce z małą stratą do podium. Niestety sprawa pogorszyła się po skoku Jakuba Wolnego (113 m). Nasz kadrowicz już na treningach nie zachwycał swoją dyspozycją, ale w konkursie całkowicie nie poradził sobie z trudnymi, równymi warunkami dla wszystkich zawodników w trzeciej grupie.

ZOBACZ WIDEO: Wiemy, co ze zdrowiem Kamila Stocha. Świetne informacje z Zakopanego!

Wolny miał jednak doborowe towrzystwo, bo gorzej spisali się także Halvor Egner Granerud oraz Clemens Aigner. Dalej swoje skakali Słoweńcy, którzy po trzech grupach mieli aż ponad 30 pkt przewagi nad drugim zespołem w stawce, Japonią.

Jako czwarty w naszej drużynie skakał Paweł Wąsek. 22-latek skoczył 123,5 metra i patrząc na łączną notę, został po Stefanie Huli drugim najlepszym Polakiem w pierwszej serii. Niestety dla Polski, w czwartej grupie na swoim poziomie skoczyły największe gwiazdy skoków narciarskich i naszej drużynie odjechała walka o najwyższe lokaty.

W Zakopanem doskonale spisują się Słoweńcy, co potwierdził Anze Lanisek w czwartej grupie. Lanisek osiągnął 129,5 metra. Słowenia zdecydowanie prowadzi po pierwszej serii przed Niemcami i Japonią. Polska zajmuje 6. miejsce.

Z jednej strony skoki naszych zawodników poza Jakubem Wolny nie były najgorsze, ale nie wystarczy to na wiele. W tej chwili najbardziej realna jest walka z Rosją o 6. miejsce niż przesunięcie się wyżej w klasyfikacji konkursu.

[b]Wyniki pierwszej serii konkursu drużynowego w Zakopanem

MiejsceDrużynaNota
1. Słowenia 531.4
2. Niemcy 503.8
3. Japonia 500.2
4. Norwegia 495.8
5. Austria 476.3
6. Polska 471.9
7. Rosja 463
8. Czechy 386.8
9. Kazachstan 352.3

Indywidualne wyniki Polaków:

ZawodnikOdległośćNota
Stefan Hula 125 123.1
Paweł Wąsek 123.5 122.3
Piotr Żyła 124 121.8
Jakub Wolny 113 104.7

[/b]

Komentarze (1)
avatar
SportowyEkspert
15.01.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo Słowenia!