Piotr Żyła 16 stycznia obchodzi swoje święto. Z okazji 35. urodzin dziennikarze TVP Sport po niedzielnym konkursie PŚ w Zakopanem sprawili jubilatowi niespodziankę. Żyła odebrał... ogromny kosz z paprykami i skrobaczkę.
- Dużo ludzi przyszło, więc jestem zadowolony. Fajna impreza! Powiedziałem: "kto chce, to niech przyjdzie", no i przyszli. Ja się nigdy nie zmienię. Głupi jestem, głupi umrę - skwitował 17. skoczek konkursu indywidualnego w Zakopanem (wyniki TUTAJ) na antenie TVP Sport.
Jak Żyła zareagował na prezenty? - Ostatnio skrobałem samochód rękawiczkami, więc dziękuję bardzo. No ja nie wiem... To jak teraz nie spadnę, będę tutaj kołował nad skocznią (to reakcja na papryki - przyp. red.) - przyznał z humorem.
Na koniec reprezentant Polski zgodził się z tym, że sam sprawił sobie prezent urodzinowy znakomitym skokiem w serii finałowej zawodów PŚ na Wielkiej Krokwi (po próbie na odległość 131,5 metra zaliczył spory awans).
- Jestem z niego zadowolony. Pierwszy skok nie do końca mi wyszedł. Tak czasami bywa. Mogło być zdecydowanie lepiej, bo czułem, że dziś jestem w stanie powalczyć, ale i tak jestem zadowolony. Cudów może nie było, ale jest OK. Teraz po paprykach forma będzie lepsza - podsumował Żyła, który znalazł się w kadrze na ZIO Pekin2022 (więcej TUTAJ).
Zobacz:
Wszystko jasne! To oni pojadą na IO!
ZOBACZ WIDEO: Tak polscy skoczkowie zareagowali na kontuzję Kamila Stocha