W Willingen powiało optymizmem od Żyły i Kubackiego

Reprezentacja Polski zajęła 6. miejsce w konkursie drużyn mieszanych w Willingen. Skoki Piotra Żyły i Dawida Kubackiego mogą napawać optymizmem na przyszłość. Rywalizację w piątkowy wieczór zdominowali Słoweńcy.

Dawid Franek
Dawid Franek
Piotr Żyła Materiały prasowe / COS/Paweł Skraba / Na zdjęciu: Piotr Żyła
Konkurs drużyn mieszanych otworzył weekend Pucharu Świata w Willingen. Reprezentacja Polski przystąpiła do rywalizacji w składzie: Kinga Rajda, Piotr Żyła, Nicole Konderla, Dawid Kubacki. Pierwsza seria stała pod znakiem fenomenalnego skoku Piotra Żyły. Mistrz świata z Oberstdorfu dopiero dziś przyjechał do Willingen, ponieważ dopiero w czwartek dowiedział się, że będzie mógł wystartować w Pucharze Świata w ten weekend.

Żyła wykorzystał fakt, że wiatr wiał z prędkością metra na sekundę pod narty i poleciał na odległość 141 metrów. Spośród skoczków zanotował najlepszy wynik. Niestety tak dobrze jak Żyle nie powiodło się Dawidowi Kubackiemu. 31-latek skakał jako ostatni z Biało-Czerwonych. Skoczył 119,5 metra, ale jako pierwszy zawodnik miał dodane punkty za niesprzyjający wiatr.

Jeśli chodzi o kobiety, to fajerwerków nie było. Teoretycznie po udanych treningach można było liczyć na dobry skok Kingi Rajdy, ale rzeczywistość okazała się brutalna, gdyż Polka nie doleciała nawet do setnego metra (98,5 m). Druga z Polek Nicole Konderla wylądowała dziesięć metrów bliżej. Skoki naszych reprezentantów pozwoliły na zajęcie 6. miejsca po pierwszej serii. Z olbrzymią przewagą nad resztą ekip prowadziła Słowenia.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Kapitalny gol w wykonaniu piłkarki! Trafiła idealnie

Polska z kolei miała sporą przewagę nad siódmą Francją, ale także ogromną stratę do piątej Japonii.

Druga seria nie rozpoczęła się dla naszej drużyny zbyt dobrze. Kinga Rajda ponownie skoczyła poniżej swojego potencjału. Zmierzono jej zaledwie 94,5 metra. Najdłuższy skok w pierwszej grupie oddała Yuki Ito (129,5 metra).

Z niecierpliwością można było oczekiwać drugiego skoku Piotra Żyły. Tym razem przy lekkim wietrze w plecy "Wiewiór" nie był w stanie powtórzyć świetnej odległości z pierwszej serii, choć swoją próbę może zaliczyć do udanych. Osiągnął 129 metrów. Podobne odległości uzyskali Halvor Egner Granerud oraz Daniel Huber, czyli zawodnicy skaczący tuż po Polaku.

W trzeciej grupie ponownie startowały panie i podobnie jak w pierwszej serii doskonale spisała się Austriaczka, Marita Kramer. Konkurs otwarła skokiem na odległość 144,5 metra, a w drugiej serii uzyskała w trudnych warunkach 137 metrów. To pozwoliło Austrii awansować na drugie miejsce przed skokami ostatniej grupy. Polska nadal znajdowała się na szóstej pozycji. Nicole Konderla skoczyła pół metra bliżej niż w pierwszej serii.

Wśród polskiej kadry konkurs zamykał Dawid Kubacki. Tym razem nasz skoczek spisał się bardzo dobrze, bo uzyskał 137,5 metra. Wykorzystał sprzyjające warunki i również od niego powiało optymizmem. Mimo świetnego skoku Kubackiego Polska nie miała już szans na awans na wyższą lokatę w konkursie. Wygląda na to, że 6. miejsce to maksimum, jakie mogliśmy wyciągnąć w Willingen.

W piątkowym konkursie bezkonkurencyjna była reprezentacja Słowenii. Zarówno skoczkinie, jak i skoczkowie spisywali się doskonale i to sprawiło, że druga Norwegia straciła do zwycięzców aż 62,9 pkt. Podium uzupełniła reprezentacja Austrii.

Wyniki konkursu drużyn mieszanych w Willingen:

Miejsce Drużyna Nota
1. Słowenia 862,6
2. Norwegia 799,7
3. Austria 779,5
6. Polska 563,1

Rezultaty reprezentantów Polski:

Zawodnik/Zawodniczka Odległości Nota
Kinga Rajda 98/94,5 67,9
Piotr Żyła 141/129 231,4
Nicole Konderla 88,5/88 52,3
Dawid Kubacki 119,5/137,5 211,5

Czytaj także: Komentatorzy TVP nie lecą na igrzyska! Kuriozalne wyniki testów u polskiego olimpijczyka

Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×