Do piątkowego prologu w Willingen przystąpiło pięciu reprezentantów Polski. Jako pierwszy na skoczni zaprezentował się Stefan Hula. Najbardziej doświadczony skoczek w naszej kadrze oddał dość przeciętny skok na odległość 124,5 metra. Po Huli nie musieliśmy długo czekać na następnego Polaka.
Z numerem dziewiętnastym na belce startowej zasiadł Paweł Wąsek i odpalił rakietę! 22-latek wykorzystał wiatr pod narty i uzyskał 140,5 metra. Chwilę po nim skakał Dawid Kubacki i uzyskał taką samą odległość. Mistrz świata z Seefeld miał jednak mniej odjętych punktów za wiatr, dlatego po swoim skoku objął prowadzenie. Obaj nasi skoczkowie prezentowali w locie bardzo ładną sylwetkę.
Po próbie Kubackiego warunki jeszcze bardziej się polepszyły, dlatego jury konkursu zdecydowało o obniżenie belki do dwunastego stopnia. Kilku zawodników jednak nie potrafiło się zbliżyć do wyników Biało-Czerwonych aż na belce zasiadł kolejny z naszych zawodników Piotr Żyła. 35-latek potwierdził kapitalną formę z konkursu drużyn mieszanych i osiągnął 143 metry, obejmując prowadzenie.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Kapitalny gol w wykonaniu piłkarki! Trafiła idealnie
Jednak na miejscu dla lidera Żyła długo nie postał, bo do akcji wkroczył kolejny wilk głodny skoków narciarskich - Kamil Stoch. Trzykrotny mistrz olimpijski oddał kapitalny skok na odległość 146 metrów. Wylądował spokojnie, równolegle, ale sędziowie docenili długość skoku. Łącznie Stoch otrzymał od nich 52,5 pkt. Po występie Polaka jury obniżyło belkę do jedenastego poziomu.
Po tym, jak każdy z Polaków oddał już swój skok oczekiwaliśmy, którzy rywale zagrożą im w końcowej klasyfikacji prologu. Wielkie szanse miał na to Timi Zajc, ale Słoweniec zanotował groźny upadek. Zmierzono mu 143 metry, ale widać było, że Zajc otrzymał mocny podmuch pod narty i próbował skracać skok.
W kolejnych próbach oprócz Daniela Hubera już nikt nie mógł się zbliżyć do Kamila Stocha. Polak triumfował w całym prologu. W pierwszej dziesiątce spośród Polaków znaleźli się jeszcze Piotr Żyła (4. miejsce), Dawid Kubacki (7. miejsce) oraz Paweł Wąsek (9. miejsce).
Ze skoku w prologu zrezygnowało kilku świetnych skoczków na czele z Karlem Geigerem i Ryoyu Kobayashim. Nie ujmuje to jednak wspaniałym rezultatom osiąganym przez Polaków. Jak widać głód skakania zrobił swoje i z nadziejami możemy czekać na konkursy indywidualne.
Klasyfikacja piątkowego prologu:
Miejsce | Zawodnik | Odległość | Nota |
---|---|---|---|
1. | Kamil Stoch | 146 | 136,2 |
2. | Daniel Huber | 141 | 136,1 |
3. | Anze Lanisek | 137,5 | 131,7 |
4. | Piotr Żyła | 143 | 130,3 |
5. | Lovro Kos | 135 | 125,7 |
6. | Marius Lindvik | 134,5 | 125,6 |
7. | Dawid Kubacki | 140,5 | 125 |
8. | Severin Freund | 141 | 121,6 |
9. | Paweł Wąsek | 140,5 | 120,7 |
10. | Halvor Egner Granerud | 133,5 | 119,2 |
28. | Stefan Hula | 124 | 97,9 |
Czytaj także:
Słowenia coraz bliżej podium w Pucharze Narodów. Zobacz klasyfikację