Kto trenerem polskich skoczków? Adam Małysz uchylił rąbka tajemnicy

WP SportoweFakty / Na zdjęciu: Adam Małysz
WP SportoweFakty / Na zdjęciu: Adam Małysz

Obecny sezon dla polskich skoczków jest rozczarowujący. Posadą może zapłacić za to trener Michal Doleżal. Ze słów Adama Małysza wynika, że jego następcą może być Alexander Pointner.

Polskim skoczkom w tym sezonie daleko do wyników i formy, jaką prezentowali w poprzednich latach. Tylko dwukrotnie którykolwiek z Polaków był na podium konkursu Pucharu Świata. Biało-Czerwoni zawodzili w kolejnych zawodach i od tygodni wiele mówi się o zmianach w kadrze.

Nie jest wykluczone, że te nadejdą po zakończeniu sezonu. Michal Doleżal nie może być pewien tego, że jego umowa zostanie przedłużona. Co prawda szkoleniowca broni brązowy medal olimpijski wywalczony przez Dawida Kubackiego, ale w tym sezonie było więcej nieudanych występów naszych skoczków.

Czy PZN prowadzi już rozmowy z potencjalnymi następcami Doleżala? Jednym z nich miałby być Alexander Pointner. O to zapytany został w rozmowie z "Kanałem Sportowym" Adam Małysz. Dyrektor PZN uchylił rąbka tajemnicy.

ZOBACZ WIDEO: Poruszające sceny z kijowskiego metra. Ukraińców odwiedził mer miasta

- Nie zaprzeczę na pewno, że ta kandydatura i ten przeciek może gdzieś tam być. W tym momencie nie mogę jednak zdradzać tego, z kim rozmawiamy, bo to byłoby trochę nie fair w stosunku do innych kandydatów, ale i Michala Doleżala - powiedział Małysz.

Pointner to jeden z najbardziej utytułowanych austriackich szkoleniowców. To on stał za sukcesami m.in. Gregora Schlierenzauera. O tym, czy zostanie trenerem polskich skoczków przekonamy się za kilka tygodni.

Czytaj także:
Michal Doleżal z koronawirusem. Co ze skoczkami?
W Polsce "lotników" nie brakuje. Skromna lista sukcesów na mistrzostwach świata

Źródło artykułu: